Koniec z oślepiającym słońcem

Okulary przeciwsłoneczne to jedna z tych rzeczy, którą dobrze jest mieć przy sobie w słoneczne dni. Niestety nie są one w stanie do końca uchronić nas przed oślepiającym światłem. Współczesna technika może to zmienić.

Chris Mullin, założyciel filmy Dynamic Eye, wspólnie z profesorem Albertem Titusem z University at Buffalo, od lat pracują nad stworzeniem okularów przeciwsłonecznych, które będą w stanie chronić przed oślepiającym słońcem. Wszystko wskazuje na to, że w końcu udało im się osiągnąć cel.

Efektem wieloletniej współpracy Mullina i Titusa są okulary, które potrafią ocenić natężenie światła padającego na różne części soczewki i przyciemnić ją w odpowiednich miejscach. Według zapewnień konstruktorów, opracowane przez nich szkła redukują efekt oślepiającego światła od 10 do 100 razy skuteczniej, niż standardowe okulary przeciwsłoneczne.

Zamiast standardowych soczewek wykorzystano ekrany ciekłokrystaliczne, które są w stanie generować szare plamki w określonych miejscach. Żeby jednak mogły one spełniać swoje zadanie, konieczne było zainstalowanie niewielkiej kamery w oprawce okularów, która analizuje obrazy i wykrywa "prześwietlone" obszary. Na podstawie tej analizy wbudowany mikrokontroler steruje powstawaniem niewielkich kwadracików w odpowiednich miejscach. Cały proces przebiega błyskawicznie. Okulary dostosowują się do otoczenia w czasie 50 milisekund, dzięki czemu są one w stanie zapewnić komfort widzenia nawet podczas ruszania głową.

Pracą Mullina i Titusa zainteresowała się już armia amerykańska, która planuje wykorzystanie ich patentu przy tworzeniu okularów dla pilotów. Wieloletnie badania mogą również zostać wykorzystane w przemyśle motoryzacyjnym lub też w medycynie, na przykład u osób chorych na jaskrę. Potencjalnych zastosowań jest wiele. Niestety okulary nie są jeszcze gotowe do wprowadzenia na rynek

[za: CNET ]

Więcej o: