Zajrzeli pod maskę Kindle Fire a tam... Blackberry

Ta sama płyta główna, wyświetlacz a nawet bateria. O tym, że najgłośniejszy rywal iPada to po prostu przerobiony Playbook, słyszeliśmy od dawna. Teraz mamy na to twarde dowody.

Serwis iFixit postanowił rozebrać na części najnowszy tablet Kindle Fire . Potwierdził ostatecznie donosy o tym, że urządzenie Amazona to po prostu nieco odmieniona wersja Blackberry PlayBook.

W środku znaleziono procesor Texas Instruments OMAP 4430, ośmiogigowy flash dysk Samsunga, pamięć Hynix DDR 2 i ekran LG.

Miroslav Djuric z iFixit przyznał:

Jest bardzo podobny do PlayBooka pod względem głównych komponentów: płyty głównej, baterii, wyświetlacza.

Skąd tyle podobieństw? Amazon zdał sobie sprawę, że nie zdąży zaprojektować czegoś zupełnie nowego.... przed sezonem świątecznym 2011. Zlecił więc stworzenie tabletu firmie Quanta Computers, twórcy PlayBooka.

Dlaczego to jednak tablet Amazona zyskał taką sławę, skoro jest tylko kopią? Przede wszystkim dzięki cenie. 199 dolarów zdaje się być magiczną kwotą. Blackberry w akcie desperacji obniżył nawet we wrześniu ceny wszystkich wersji PlayBooka (16 GB, 32 GB, 64 GB) do 199 dolarów, ale ostatecznie nie wytrzymał wojny cenowej.

Do końca roku Kindle Fire ma znaleźć pięć milionów nabywców. Pewny sukcesu Amazon zaplanował już przeniesienie produkcji do Foxconna, który wytwarza iPada.

Dlaczego PlayBook oferujący najwięcej (większą pamięc, lepsze kamery, HDMI) dał się zepchnąć z rynku zarówno Apple'owi jak i Amazonowi?. Wygląda na to, że wygrał marketing.

[Reuters]

dane dostarcza:

embed
Więcej o: