MWC 2012: LG wraca do gry - będzie walczyć cenami

Nowa linia smartfonów LG z serii L zapowiada się bardzo ciekawie. A przede wszystkim niedrogo.

Korea ma zawsze silną reprezentację na targach Mobile World Congress - swoje stoiska mają zarówno Samsung jak i LG. Przeważnie to ten pierwszy producent zasypuje nas nowościami na MWC, w tym roku było jednak inaczej. To LG zaprezentował całą gamę nowych produktów. Najważniejsze z nich to linia L, gdzie znajdziemy 3 nowe smartfony.

LG Swift L3 ma najsłabszą specyfikację z całej linii L. Znajdziemy w nim Androida 2.3 Gingerbread, wyświetlacz o przekątnej 3,2", 3 Mpix aparat i procesor Qualcomma taktowany zegarem 800 MHz. Specyfikacja nie powala na kolana, za to L3 dostępny ma być w ofertach operatorów w taryfach "za złotówkę". Przewidywana cena na półce wynosić będzie ok. 500 zł. W Polsce zadebiutuje jeszcze w marcu.

LG Swift L5 należeć będzie do średniej półki cenowej (w sklepie kosztować będzie ok. 700-800 zł). Znajdziemy w nim najnowszą wersję Androida, 4.0 Ice Cream Sandwich, procesor Qualcomm taktowany zegarem 800 MHz, 512 MB pamięci RAM i 4" wyświetlacz. W L5 umieszczono tylko jedną kamerę 5Mpix. Cieszy obsługa NFC, dzięki czemu można będzie korzystać z wbudowanej aplikacji LGTag+ i na przykład automatycznie uruchamiać nawigację tuz po wejściu do samochodu. Mieliśmy w rękach nowego Swifta L5. Wykonanie jest poprawne, choć urządzenie niespecjalnie wyróżnia się z tłumu innych. Android 4.0 sprawuje się na L5 całkiem dobrze, urządzenie działa płynnie, chociaż czuć, że procesor nie należy do najbardziej wydajnych. Rozczarowuje za to ekran, którego rozdzielczość, która wynosi zaledwie 320x480 pikseli.

Najmocniejszy z całej serii jest LG Swift L7. Wyposażono go w wyświetlacz o przekątnej 4,3", dwa aparaty fotograficzne (5 i 0,3 Mpix), dwurdzeniowy procesor 1GHz i 1GB pamięci RAM. System operacyjny to Android 4.0. Cena wynosić będzie mniej więcej 1000-1200 zł. Nowy L7 też mieliśmy przez chwilę w rękach. Trzeba przyznać, że wyświetlacz wygląda dużo lepiej, niż w L5, a samo urządzenie działa szybko i płynnie.

Czy LG uda się wyrwać trochę udziałów w rynku Samsungowi? Kto wie. Zapowiada się ciekawe starcie.

dane dostarcza:

embed
Więcej o: