lądownik

Nowy lądownik jest próbą odpowiedzi na pytanie jak skonstruować pojazd, który skutecznie wyląduje na ciałach niebieskich pozbawionych atmosfery (bez użycia nieporęcznych spadochronów), a następnie będzie się w stanie przemieszczać po ich powierzchni. Urządzenie uniosło się na wysokość

dla astronautów. >>> Czarna dziura pożarła gwiazdę wielkości Słońca. To zdarza się raz na nawet 100 tys. lat: NASA prosi o projekty lądownika Teraz NASA ogłosiła konkurs na projekt lądownika, który w 2024 roku wyląduje na Księżycu. Statek ma zabrać na pokład ludzi i po odłączeniu się rakiety bezpiecznie wylądować

Lądownik InSight znalazł się na Marsie w listopadzie 2018 roku i od tamtego czasu zajmuje się badaniami geologii planety oraz warunków pogodowych na jej powierzchni. To właśnie sejsmograf zainstalowany przez InSight wykrył tzw. "trzęsienia marsa" i udowodnił, że jest on aktywny sejsmicznie

Lądownik przebywa na Marsie od listopada 2018 roku, czyli prawie 3,5 roku (lub jak kto woli ponad 1200 soli). Na co dzień zajmuje się badaniami powierzchni i wnętrza Czerwonej Planety, ale od czasu do czasu zaskoczy, przesyłając na Ziemię ciekawe zdjęcie (z czego słyną raczej łaziki, a nie InSight

maja napisała, że lądownik zmaga się z ogromnym niedoborem energii elektrycznej, niezbędnej nie tylko do działania urządzeń pomiarowych, lecz także do ogrzewania elektroniki. Szczególnie że w tej części Marsa trwa właśnie zima, a nocą temperatura spada nawet do -90 stopni Celsjusza. Braki w

były badania, które Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna (CNSA) prowadziła, żeby sprawdzić stan maszyny. W tym czasie wciąż była ona zaparkowana na specjalnym lądowniku, z którego w sobotę zjechała na powierzchnię planety, żeby rozpocząć prace badawcze.

Jeff Bezos, szef największego internetowego sklepu Amazon i właściciel kosmicznej spółki Blue Origin zaprezentował koncepcję lądownika księżycowego. Blue Moon miałby dostarczyć na srebrny glob 3,6 tony ładunku - narzędzia naukowe, satelity i łaziki. Już czas powrócić na Księżyc. Tym razem by tam

To było Boże Narodzenie 2003 roku. Lądownik Beagle-2 wysłany na Marsa przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) miał wylądować na ogromnej równinie Isidis Planitia. Ten manewr był częścią bardzo ważnej misji Mars Express i ESA wiele sobie obiecywała po badaniach, jakie zamierzano przeprowadzić. Fot

Dzięki kamerze IDC zamontowanej na robotycznym ramieniu lądownik InSight uchwycił zachód słońca nad Marsem. Sytuacja miała miejsce 25 kwietnia ok. 18:30 lokalnego czasu na Marsie, w 145 dniu misji lądownika. Pierwszy w historii zachód Słońca nad Marsem uchwycił w 1976 r. lądownik Viking 1. Z kolei

Amerykańskie władze zgodziły się po raz pierwszy w historii na to, by Srebrny Glob został zbadany przez prywatną firmę. Moon Express, niewielka firma z USA, zamierza wysłać na Księżyc lądownik w 2017 roku - donosi Reuter. Czytaj też: Odtworzyli marsjańską glebę, posadzili rośliny. Co wyrosło? MX-1