Komisję ds. wyłudzeń VAT PiS zapowiada od dawna, ale długo zwlekał z jej powołaniem.
W piątek poseł tej partii Marcin Horała ogłosił jednak, że PiS złożył w Sejmie projekt uchwały.
Projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT został złożony. Wkrótce briefing ze szczegółami. pic.twitter.com/q1kzPPWe3I
- Marcin Horała (@mhorala) 6 kwietnia 2018
W komisji zasiądzie 9 posłów. Pięciu z nich reprezentować będzie PiS. Reszta miejsc przypadnie opozycji. Po jednym przedstawicielu w komisji będą mieli posłowie PO, Kukiz'15, Nowoczesnej i PSL.
Wicemarszałek @beatamk w #Sejm: Poseł #PiS @mhorala zostanie przewodniczącym komisji śledczej ds. wyłudzeń #VAT.
- Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 6 kwietnia 2018
Komisja ma badać okres rządów PO-PSL, czyli lata 2007-2015.
- W latach 2007-2015 obserwować można było zjawisko stopniowego rozszczelnienia systemu podatku VAT - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały w sprawie powołania komisji śledczej. PiS zarzuca, że Polska nie podejmowała w tym czasie działań sugerowanych przez raporty Komisji Europejskiej, a wprowadzanych w Czechach czy na Słowacji. - Poszerzała się szara i czarna strefa podatkowa, czego jednoznacznym objawem było, iż pomimo wzrostu konsumpcji i podstawowej stawki podatkowej, wpływy z tytułu podatku od towarów i usług nie rosły równie szybko albo wręcz malały - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
PiS twierdzi, że opóźnienia we wprowadzaniu rozwiązań uszczelniających VAT spowodowały migrację do Polski oszustów podatkowych z krajów, gdzie walka z wyłudzeniami była szybka i skuteczna.
- Polska była zieloną wyspą dla VAT-owskich mafii - przekonywał w czasie piątkowego spotkania z dziennikarzami poseł Marcin Horała.
PiS przekonuje w projekcie uchwały, że luka dochodów w VAT wyniosła w 2007 r. 8,8 proc. i od tego czasu szybko rosła. W 2015 r. doszła do 26 proc. - Według szacunków Komisji Europejskiej w latach 2010-15 luka wynosiła średnio rocznie ok. 24 proc. będąc tym samym wyraźnie powyżej średniej unijnej - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Za rządów PO drastycznie rosła luka w ściągalności podatku #VAT. Gdy rządzi #PiS luka jest uszczelniana. Można? pic.twitter.com/dEuTpk6MAb
- Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 6 kwietnia 2018
- Podczas rządów PO, z lidera Europy w ściąganiu podatków, Polska znalazła się w "szarym ogonie" - mówił poseł Horała. - W czasach rządów PO-PSL wyłudzono około 250 mld zł VAT - oznajmił.
PiS chwali się, że po tym, jak przejął rządy wszystko się zmieniło. Luka w VAT zaczęła się dynamicznie zmniejszać. Według szacunków NBP dziś jest na poziomie około 15 proc. Zdaniem PiS w największym stopniu pomógł pakiet paliwowy. Po jego wprowadzeniu nastąpił skokowy wzrost oficjalnie notowanej sprzedaży paliw.
PiS pyta o przyczyny bezczynności rządów PO-PSL w sprawie wyłudzeń VAT. W uzasadnieniu projektu uchwały w sprawie powołania komisji śledczej szacuje skutki tej bezczynności na 200-300 mld zł. Zapowiada, że komisja powinna wskazać osoby odpowiedzialne i określić stopień ich winy. Komisja ma sformułować "wnioski w zakresie konsekwencji politycznych i karnych, kierując wnioski do odpowiednich organów".
Opozycja nie mówi "nie" komisji ds. wyłudzeń VAT. Chce jednak rozszerzyć badany przez nią okres. Twierdzi bowiem, że wyłudzenia VAT miały miejsce już przed 2007 r. Za poprzednich rządów PiS. Mają też miejsce teraz. I to na dużą skalę.
Dlatego zdaniem opozycji prace komisji powinny objąć lata 2005-17.
Od września leży w Sejmie projekt uchwały klubu Kukiz'15 w sprawie "powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych, podejmowanych celem zapobieżenia zaniżonym wpływom do budżetu państwa z podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego". Tu komisja miałaby badać lata 2007-17.
Teraz projektem uchwały PiS zajmie się Sejm. Jeśli ją przyjmie, komisja powstanie.
Zdaniem opozycji, ale też części obserwatorów i komentatorów politycznych, komisja będzie dla PiS wygodnym narzędziem do walki z opozycją, przede wszystkim z PO, w okresie zbliżających się kampanii wyborczych, najpierw do samorządów, potem do parlamentu i prezydenckiej. Część komentatorów uważa, że niedawne zatrzymanie byłego wiceministra finansów w rządach PO-PSL Jacka Kapicy, ma związek ze spadającymi w sondażach notowaniami PiS. Kapica jest wiązany przez obecną władzę ze stratami budżetu wywołanymi wyłudzeniami VAT, m.in. od paliw. Przed nową komisję śledcza niemal na pewno wezwany zostanie były minister finansów Jacek Rostowski, a także jego następca Mateusz Szczurek. Posłowie PiS z pewnością chętnie ujrzą też przed komisją byłego premiera Donalda Tuska.
Opozycja nie twierdzi, że wyłudzeń VAT nie było. Zwraca jednak uwagę, że potężne problemy z nimi miały także inne kraje europejskie. PO i PSL dowodzą przy tym, że już za ich czasów zaczęła się zdecydowana walka z wyłudzeniami VAT. Twierdzą, że to oni przygotowali najważniejsze narzędzia do walki z oszustami podatkowymi (m.in. odwrócony VAT i Jednolity Plik Kontrolny), z których dziś korzysta rząd PiS.