W grudniu ubiegłego roku 1,5 tys. polskich internautów wzięło udział w badaniu zleconym przez firmy Gemius i e-Commerce Polska. Celem badania było znalezienie odpowiedzi na pytania: ile osób spośród korzystających z internetu coś za jego pośrednictwem kupuje, kto i dlaczego kupuje w sklepach internetowych, a kto na aukcjach internetowych.
Okazuje się, że blisko 72 proc. internautów przyznaje się do kupowania w sieci. W większości są to jednak zakupy sporadyczne, dokonywane najwyżej kilka razy w roku lub rzadziej. Tylko 20 proc. ankietowanych przyznaje, że e-zakupy to dla nich codzienność. Robią je co najmniej kilka razy w miesiącu lub częściej.
Z badania wynika, że zakupy w sieci będą cieszyły się coraz większą popularnością, ale będzie to powolny proces, a nie eksplozja. Tylko co piąty badany internauta kupujący online deklaruje, że w przyszłości częściej będzie korzystał z komputera czy smartfonu do robienia zakupów. Większość - 61 proc. - nie planuje zmiany swoich zachowań, a więc na e-zakupy będzie się wybierała tak często jak do tej pory.
Na podstawie udzielonych odpowiedzi eksperci mogli pokazać statystyczne profile internautów korzystających z danej formy e-handlu. Kto zatem nic w sieci nie kupuje, kto robi zakupy w e-sklepach, a kto na internetowych aukcjach oraz jak można interpretować te wyniki?
Płeć: kobieta (54 proc.),
Wiek: osoby w wieku 35+ (49 proc.),
Wykształcenie: z wykształceniem średnim (52 proc.),
Miejsce zamieszkania: miasto do 200 tys. mieszkańców (39 proc.),
Dochody: od 1 do 2 tysięcy złotych (27 proc.),
Status zawodowy: pracujący (38 proc.),
Staż w internecie: ponad pięć lat (43 proc.).
Płeć: kobieta (52 proc.)
Wiek: osoby w wieku 35+ (43 proc.),
Wykształcenie: z wykształceniem średnim (39 proc.),
Miejsce zamieszkania: miasto do 200 tys. mieszkańców (41 proc.),
Dochody: od 2 do 4 tys. złotych (27 proc.),
Status zawodowy: pracujący (52 proc.),
Staż w internecie: ponad pięć lat (78 proc.).
- Największa różnica, jaka zarysowuje się między klientami kupującymi w internecie a niekorzystającymi z tej formy zakupów, dotyczy dochodów - mówi dr Marzena Feldy, autorka książki "Sklepy internetowe. Jak złapać w sieci e-konsumentki i e-konsumentów". - Chociaż e-zakupy kojarzone są z możliwością nabycia produktów po niższych cenach, to jednak chętniej korzystają z nich osoby cieszące się lepszą sytuacją finansową. Klienci o niższych dochodach wybierają zaś częściej zakupy tradycyjne, które w ich odczuciu są bezpieczniejsze. Mając większe ograniczenie budżetowe, nie chcą ponosić ryzyka nieudanego zakupu bądź ewentualnej utraty środków w internecie - komentuje Feldy.
Jej zdaniem pewną nowością jest informacja, że typowy klient kupujący w sieci to osoba w wieku powyżej 35 lat. - Według wcześniejszych badań najliczniejszą grupę stanowili e-konsumenci do 34. roku życia. Najwidoczniej w miarę upływu lat pionierzy zakupów online przechodzą do kolejnych przedziałów wieku i z racji swojej większej siły nabywczej kupują w sieci częściej niż osoby z młodszych grup wiekowych o nieugruntowanej jeszcze pozycji na rynku pracy - tłumaczy autorka "Sklepów internetowych".
Dodaje jednak: - Wstrzymałabym się ze stwierdzeniem, że typowy e-konsument to kobieta. Przewaga kobiet nad mężczyznami wśród kupujących w internecie jest bowiem symboliczna. Uwzględniając margines błędu, jaki zawsze towarzyszy badaniom sondażowym, uważam za właściwsze uznać, że odsetek kobiet i mężczyzn kupujących online w polskim społeczeństwie jest wyrównany.
Płeć: mężczyzna (53 proc.),
Wiek: osoby w wieku 35+ (36 proc.),
Wykształcenie: z wykształceniem średnim (39 proc.),
Miejsce zamieszkania: wieś (42 proc.),
Dochody: do 2 tys. złotych (38 proc.),
Status zawodowy: pracujący (47 proc.),
Staż w internecie: ponad pięć lat (65 proc.).
Płeć: kobieta (57 proc.),
Wiek: osoby w wieku 35+ (58 proc.),
Wykształcenie: z wykształceniem średnim (39 proc.),
Miejsce zamieszkania: miasto do 200 tys. mieszkańców (45 proc.),
Dochody: od 2 do 4 tys. złotych (30 proc.),
Status zawodowy: pracujący (50 proc.),
Staż w internecie: ponad pięć lat (71 proc.).
Dr Marzena Feldy: - Na podstawie otrzymanych wyników można domniemywać, że jeśli kobieta zdecyduje się na zakupy w sieci, to raczej skorzysta z oferty sklepu internetowego niż aukcji internetowej. Efektem nieco mniejszego zainteresowania klientek zakupami na aukcjach internetowych jest rzadsze w porównaniu z mężczyznami postrzeganie przez nie e-zakupów jako szansy na zaoszczędzenie pieniędzy. Biorąc pod uwagę to, że klienci serwisów aukcyjnych to osoby osiągające mniejsze dochody niż klienci e-sklepów, można wnioskować, że chęć dokonania zakupów po niższych cenach stanowi ważny motyw korzystania z aukcji.
Płeć: kobieta (60 proc.),
Wiek: osoby w wieku 25-34 lata (41 proc.),
Wykształcenie: z wykształceniem wyższym (49 proc.),
Miejsce zamieszkania: miasto powyżej 200 tys. mieszkańców (47 proc.),
Dochody: od 2 do 5 tys. złotych (30 proc.),
Status zawodowy: pracujący (54 proc.),
Staż w internecie: ponad pięć lat (80 proc.).
Płeć: kobieta (51 proc.),
Wiek: osoby w wieku 35+ (41 proc.),
Wykształcenie: z wykształceniem wyższym (38 proc.),
Miejsce zamieszkania: miasto do 200 tys. mieszkańców (41 proc.),
Dochody: od 2 do 5 tys. złotych (28 proc.),
Status zawodowy: pracujący (54 proc.),
Staż w internecie: ponad pięć lat (82 proc.).
- Zakupy grupowe i social shopping to stosunkowo nowe usługi. Dlatego też ich znajomość jest najwyższa wśród elity konsumentów, czyli osób, które osiągają wysokie dochody i legitymują się wyższym wykształceniem - uważa Marzena Feldy.
Z jej obserwacji wynika, że klienci zakupów grupowych i serwisów opinii należą do najlepiej wyedukowanych w zakresie możliwości, jakie stwarza rynek. Te osoby chętnie z nich korzystają i w konsekwencji lepiej niż inni radzą sobie z zaspokajaniem swoich potrzeb konsumpcyjnych. Stanowią grupę odniesienia dla pozostałych konsumentów, wśród których wzrost popularności zakupów grupowych oraz social shopping nastąpi zapewne w późniejszym czasie.
Ekspertka dodaje, że choć autorami opinii w sieci częściej bywają kobiety niż mężczyźni, to jednak nie odnotowano wyraźnej przewagi żadnej z płci pod względem posiłkowania się przy zakupach serwisami typu social shopping.
- Kobiety chętniej niż mężczyźni korzystają zaś z zakupów grupowych, co zapewne jest związane z ich większą podatnością na promocje. Z kolei szczególne zainteresowanie młodych osób serwisami zakupów grupowych może wynikać z tego, że ta forma kupowania nie tylko stwarza szansę na znalezienie atrakcyjnych ofert, ale też dostarcza rozrywki - tłumaczy Marzena Feldy.