Firma powstała w 2013 r. w San Francisco, jednak strona i oferty dla klientów pojawiły się w sieci dopiero w sierpniu tego roku po podpisaniu umowy z kosmiczną firmą logistyczną Astrobotic Technology. Z kolei pierwszy inauguracyjny lot powinien odbyć się w drugiej połowie 2017 r.
Sposób działania firmy jest prosty: rodzina zmarłego, która wykupi taką usługę, otrzymuje specjalne pudełeczko i umieszcza w nim niewielką ilość (ok. 1 g) prochów zmarłego, a następnie odsyła kosmiczną urnę do Elysium Space, która wraz z prochami 100 innych osób wyśle ją na Księżyc na pokładzie statku kosmicznego należącego do Astrobotic Technology.
Pochówek na Księżycu to jednak nie koniec ambicji amerykańskiej firmy, ponieważ te sięgają poza naszą galaktykę. Już wkrótce Elysium Space zamierza zaoferować wysłanie prochów zmarłego daleko w kosmos. Urny miałyby zostać umieszczone na statku, który następnie zostałby wysłany poza granice naszego Układu Słonecznego w wieczną podróż po bezkresnym kosmosie. Nie wiadomo jednak, kiedy takie loty miałyby się znaleźć w ofercie firmy ani ile miałyby kosztować.
Firma ma także ofertę dla osób nieco mniej zamożnych. Za 1,99 tys. dol., czyli 7,5 tys. zł. kosmiczny dom pogrzebowy oferuje wysłanie prochów na pokładzie specjalnego statku na orbitę ziemi. Pojazd po kilku miesiącach krążenia wokół naszej planety, wejdzie z powrotem w naszą atmosferę i spłonie niczym spadająca gwiazda. Pierwsze 100 pudełeczek z prochami zmarłych ma zostać wysłanych już tej jesieni, a drugi transport ma być wykonany do końca tego roku.
Elysium Space Elysium Space
W rozmowie z CNBC przedstawiciele firmy stwierdzili, że taki pogrzeb "jest w zasięgu finansowym przeciętnej rodziny", tym bardziej że według danych amerykańskiego stowarzyszenia zrzeszającego firmy pogrzebowe przeciętny koszt pogrzebu w USA wynosi ok. 7 tys. dol. (ok. 26,3 tys. zł), pogrzeb na Księżycu jest więc ponad trzy razy tańszy od tradycyjnego. Co więcej, choć firma oferuje swoje usługi dopiero od sierpnia, już ma wielu klientów na najtańszy kosmiczny pogrzeb i już zaczyna na nich zarabiać.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Zainstaluj wtyczkę Gazeta.pl na Chrome >>>
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas