Dlaczego Brexit miałby się okazać kosztowny dla polskiej gospodarki? Raport PKO BP wymienia kilka zagrożeń. W największym stopniu mogłoby jej zaszkodzić obniżenie popytu na polskie towary – tu możliwa strata została oszacowana nawet na 0,5% PKB.
Do spowolnienia polskiej gospodarki przyczyniłyby się też mniejszy eksport usług (0,1-0,2% PKB), zmniejszenie się kwoty transferów pieniężnych do Polski (0,1% PKB), straty spowodowane obniżeniem budżetu Unii Europejskiej (0,1% PKB) oraz ewentualnym wprowadzeniem ceł (również 0,1% PKB). Raport wspomina też o możliwych długofalowych skutkach. Gdyby Wielka Brytania opuściła UE, mogłoby to zapoczątkować procesy dezintegracyjne w całej Unii, a w konsekwencji zagrozić swobodzie przepływu osób czy dostępowi do zagranicznych rynków usług.
W Wielkiej Brytanii, według różnych źródeł, mieszka obecnie 700-800 tys. Polaków. Co Brexit oznaczałby dla nich? Z raportu Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych wynika, że w razie rozstania z UE najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest zastosowanie przez Wielką Brytanię własnych przepisów imigracyjnych. Te zaś przewidują, że imigranci przebywający na Wyspach legalnie przez okres powyżej pięciu lat, mogą ubiegać się o prawo stałego pobytu. Duża część „brytyjskich Polaków” może więc spać spokojnie. Pozostali, którzy nie spełniają warunku pięcioletniego pobytu, musieliby starać się o wizę.
Referendum w sprawie pozostania lub opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię odbędzie się 23. czerwca. Na razie wyraźną przewagę mają zwolennicy tego pierwszego rozwiązania. Obstawiając u bukmacherów scenariusz pozostania w Wielkiej Brytanii w UE, za 11 postawionych funtów można wygrać tylko 4 (plus zwrot wpłaconej kwoty; wypłata wyniesie więc łącznie 15 funtów). Z kolei zakłady na wyjście kraju z UE są przyjmowane z kursem 5/2. Oznacza to, że gdyby doszło do Brexitu, to bukmacher dołoży ze swojej kasy 5 funtów do każdych 2 funtów wpłaconych przez gracza.
Czasami bomby mogą służyć przyrodzie - takiej metody sadzenia nie widzieliście