W Unii przybędzie 2 miliony imigrantów

W razie Brexitu, Brytyjczycy mieszkający na terenie Unii Europejskiej mogą stracić wiele praw, z których dzisiaj korzystają. Ich sytuacja prawna może stać się niejasna.

Jak stwierdza Komisja ds. Unii Europejskiej Izby Lordów, Brytyjczycy mieszkający w UE po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii, mogą borykać się z wieloma latami niepewności prawnej. Brexit może dla nich oznaczać utratę praw podstawowych, a ich odzyskanie może potrwać wiele lat.

Brytyjczycy bardzo ryzykują

Chodzi o około dwa miliony Brytyjczyków mieszkających w innych krajach UE.

- To skomplikowane sprawy - mówimy o prawie do zamieszkania, do opieki zdrowotnej i szkolnictwa, o alimentach i dostępie do dzieci, o projektach badawczych i umowach transgranicznych. Rozwiązanie tego byłoby trudnym zadaniem wyjaśnia przewodniczy komisji ds. UE, konserwatywny poseł Tim Boswell.

Podobnego zdania jest specjalizujący się w prawie unijnym George Perec. Zauważa on, że na mocy przepisów UE każdy Brytyjczyk żyjący lub posiadający nieruchomość gdziekolwiek w Unii Europejskiej, ma szeroki zakres praw: do pracy, prowadzenia biznesu, zakupu nieruchomości, do korzystania z usług publicznych takich jak ochrona zdrowia, niepłacenia wyższych podatków niż mieszkańcy, głosowania w wyborach lokalnych itd.

- W zależności od późniejszych umów, wszystkie te prawa mogą zniknąć, jeśli Wielka Brytania opuści UE - przestrzega George Perec.

Skomplikowana renegocjacja umów

W świetle prawa wspólnotowego, negocjacje na temat przyszłych relacji prawnych unijno-brytyjskich nie powinny trwać dłużej niż dwa lata, ale raport Komisji ds. Unii Europejskiej Brytyjskiej Izby Lordów ostrzega, że może to potrwać znacznie dłużej.
Zdaniem członków wyższej izby brytyjskiego parlamentu skuteczna renegocjacja praw dwóch milionów Brytyjczyków mieszkających w Unii Europejskiej, jak i przyszłych umów handlowych, będzie skomplikowanym i trudnym zadaniem.

Referendum coraz bliżej

Brytyjczycy, także mieszkający za granicą, 23 czerwca zagłosują w referendum w którym zdecydują o dalszym członkostwie kraju w Unii. W świetle ostatnich sondaży przeprowadzonych na przełomie kwietnia i maja są podzieleni. 44 proc. ankietowanych chce pozostać w Unii, a 46 proc. chce ją opuścić.