Hipermarkety nie będą już wyzyskiwać polskich rolników?

Resort rolnictwa po kilku miesiącach prac przedstawił projekt ustawy, która ma wyeliminować nieuczciwe praktyki handlowe. Ma ona m.in. poprawić stosunki między rolnikami a hipermarketami. Projekt przewiduje surowe kary dla przedsiębiorców łamiących nowe prawo - nawet 3 proc. obrotów firmy.

W uzasadnieniu Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podało, że rynek rolno-żywnościowy w Polsce jest szczególnie podatny na stosowanie nieuczciwych praktyk. Chodzi m.in. o narzucanie wzorów umów bez możliwości ich negocjowania czy wymuszanie poziomu cen zakupu i wydłużanie terminów płatności za dostarczone towary.

Hipermarkety pod lupą

Nie jest tajemnicą - i resort rolnictwa to przyznaje - że chodzi głównie o praktyki stosowane przez handel wielkopowierzchniowy, a więc tak popularne w kraju supermarkety i hipermarkety. Duże sklepy pobierają od dostawców towarów najróżniejsze opłaty - za powierzchnię, usługi reklamowe, przeprowadzenie akcji okolicznościowej, brak zwrotów produktów czy koszty utylizacji produktów.

Ministerstwo zauważa, że choć dostawcy mają prawo do obrony swoich interesów ekonomicznych, w praktyce wygląda to całkiem inaczej. Perspektywa wysokich kosztów procesu oraz wieloletnich postępowań przed sądami, skłania ich do poddania się dyktatowi marketów.

Mikołów. Dziadek i wnuczek zostali przygnieceni traktorem. Zdjęcie ilustracyjne
Mikołów. Dziadek i wnuczek zostali przygnieceni traktorem. Zdjęcie ilustracyjne  Fot. Franciszek Mazur / Agencja Wyborcza.pl

Surowe kary dla nieuczciwych handlowców

Teraz ma być inaczej. Projekt ustawy zakazuje bowiem "nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej" nabywcy względem dostawcy, w tym rolnika oraz dostawcy względem nabywcy. Mowa o sytuacjach, gdy działanie jednej ze stron "jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i zagraża lub narusza istotny interes drugiej strony".
Nad przestrzeganiem uczciwych praktyk w handlu ma czuwać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Będzie się tam mógł zwrócić każdy przedsiębiorca, postępowania mają być wszczynane także z urzędu.
Bardzo ważne są zapisy dotyczące sankcji. Prezes UOKiK będzie mógł nałożyć na firmy stosujące nieuczciwe praktyki wysokie kary finansowe, maksymalnie do wysokości 3 proc. rocznych przychodów.
Co więcej, za niewykonanie decyzji lub utrudnienie postępowania kara może być nałożona także na członka władz spółki - aż do pięćdziesięciokrotności przeciętnego wynagrodzenia. Przewidziano też kary dla świadków nielegalnych praktyk, m.in. za nieuzasadnioną odmowę złożenia zeznań.

Wyjdziemy na plus

Resort rolnictwa szacuje, że w ciągu 10 lat od wejścia w życie nowych przepisów, przedsiębiorcy stosujący nieuczciwe praktyki handlowe wpłacą do budżetu państwa ponad 53 mln zł. W tym samym okresie wydamy 33 mln zł na obsługę nowego, 40-osobowego departamentu w UOKiK, która ma czuwać nad przestrzeganiem nowego prawa.

Więcej o: