Od wczorajszego wieczora do dzisiejszego poranka frank szwajcarski podrożał o ok. 30 gr - z poziomu 3,93 zł wzrósł do 4,23 zł. Później na szczęście, dzięki interwencji na rynku walutowym Banku Centralnego Szwajcarii, kurs mocno spadł - obecnie wynosi ok. 4,10 zł. To wysoki poziom, ale frank w ostatnich miesiącach często oscylował w granicach 4 zł, a na kilka dni przed brytyjskim referendum docierał już do poziomu 4,10 zł.
kurs chf/pln investing.com
Na rynkach jest jednak duża niepewność i zmienność, więc trudno prognozować jaki kurs CHF/PLN będziemy mieli w najbliższych dniach, a przecież płatność rat zwykle przypada na pierwsze dni miesiąca - czyli za ok. 1,5 tygodnia. Na razie trzeba cierpliwie czekać.
Każdy wzrost kursu franka o 10 gr to rata kredytu wyższa o ok. 50 zł i skok zadłużenia w przeliczeniu na złote o ok. 10 tys. zł (kredyt na 30 lat, 300 tys. zł, z sierpnia 2008 r.).
Jak na razie więc niewiele wskazuje na znaczący wzrost poziomu raty, niemniej jeśli czujesz, że możesz mieć problem ze spłatą - jak najszybciej powiadom o tym bank. Być może uda się czasowo zawiesić płatność części raty. Nie ma co obawiać się, że wskutek wzrostu zadłużenia bank będzie żądał od klientów dodatkowych zabezpieczeń.
Podobnie sytuacja się ma w przypadku kredytów w euro. Złoty gwałtownie osłabiał się wobec europejskiej waluty, ale od szczytu na poziomie 4,53 zł (ok. godziny 7:30) systematycznie spada, obecnie w okolice 4,45 zł. To również nie jest wartość szczególnie szokująca - euro w ostatnich miesiącach dochodziło już do takich poziomów.
kurs eur/pln investing.com
Polacy spłacają ok. 530 tys. kredytów we frankach szwajcarskich oraz ok. 100 tys. kredytów w euro.