Szukanie pracy wymaga od nas dużej uważności i zaangażowania Musimy wybrać interesujące nas oferty, przygotować odpowiedni list motywacyjny oraz CV i wreszcie pokazać się od najlepszej strony na rozmowie kwalifikacyjnej. Na każdym z tych etapów wystąpić mogą trudności. Jakie?
Choć w Internecie aż roi się od ofert pracy, według badania zrealizowanego przez GUS w pierwszym kwartale 2016 r. średni czas poszukiwania zatrudnienia wynosił ponad 12 miesięcy. Tymczasem rekruterzy twierdzą, że to oni mają problem ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Więc o co tu chodzi?
W przypadku stanowisk wymagających niewielkich kompetencji i doświadczenia, rekruterzy dość szybko znajdują odpowiednich kandydatów na mniej wymagające stanowiska.
- Na posady takie, jak np. recepcjonista, z reguły szybko znajdujemy odpowiednich kandydatów i po dwóch, trzech dniach ogłoszenie takie jest już nieaktualne. - mówi Joanna, specjalistka z branży HR.
- Warto jednak pamiętać, że w takich zawodach jest też duża rotacja pracowników, więc mimo wszystko można przesłać CV - rekruterzy na ogół zapisują je w specjalnej bazie kandydatów i mogą wrócić do nich w razie potrzeby, np. po dwóch, trzech miesiącach.
Inaczej ma się sprawa w przypadku rekrutacji na stanowiska wymagające wysokich kwalifikacji, takie jak np. wysokiej klasy specjalista czy dyrektor. Takie ogłoszenia bywają aktualne nawet kilka tygodni po publikacji.
- Problemy często zaczynają się już na etapie wyboru ofert pracy. - zaznacza Joanna - Bardzo często zdarza się, że ludzie aplikują na stanowiska zupełnie niezwiązane z ich umiejętnościami, wykształceniem i doświadczeniem zawodowym. Jeśli kandydat nie spełnia podstawowych wymogów zawartych w ogłoszeniu, na pewno się do niego nie odezwiemy, niezależnie od jego innych atutów i sukcesów. - podkreśla.
- Jest też typ osób, które odpowiadają na bardzo wiele ogłoszeń, niezależnie od stanowiska czy branży. Rekruter ma na ogół wgląd do baz danych kandydatów i widząc, że osoba aplikuje jednocześnie np. na stanowisko magazyniera, spedytora i kierownika niechętnie taką osobę zatrudni. Żeby skutecznie szukać pracy, musisz wiedzieć, co chcesz, potrafisz i lubisz robić, mieć jasno wytyczoną ścieżkę kariery - dodaje Joanna.
Kandydaci nierzadko sądzą, że jakiekolwiek doświadczenie w danej branży czy na danym stanowisku będzie wystarczające. Niestety, na ogół nie chodzi tu o miesiąc lub dwa.
- Dla nas minimum, aby zdobyć solidne doświadczenie jako specjalista, to przynajmniej 1 rok, a optymalnie dwa lata lub więcej. - wyjaśnia Joanna - Mamy wówczas pewność, że osoba taka nie będzie wymagała przyuczenia, że będzie samodzielna. Dłuższy staż pracy w jednej instytucji świadczy też o nim dobrze jako o lojalnym pracowniku.
Może się to wydać banalne, ale jeśli aktywnie poszukujesz pracy i wysyłasz aplikacje do różnych firm, pamiętaj, aby odbierać telefon, a jeśli to w danym momencie niemożliwe - jak najszybciej oddzwaniać. - Naprawdę często aplikują do nas interesujący kandydaci, z którymi nie możemy się z potem skontaktować, bo zwyczajnie nie odbierają telefonu i nie odpowiadają na maile. - mówi specjalistka.
Często zdarza się, że kandydaci podają w CV nieprawdziwe informacje, na przykład o ukończonych studiach, lub zatajają fakty o dotychczasowej karierze: nieudanej współpracy z jakąś firmą lub dłuższej przerwie w zatrudnieniu. Takie oszustwa zwykle szybko wychodzą na jaw i są bardzo źle postrzegane przez potencjalnego pracodawcę. Zawsze lepiej napisać w CV prawdę i dać sobie szansę wytłumaczenia przyczyn zaistniałej sytuacji. W przeciwnym razie marnujemy czas swój i rekrutera.
Rynek pracy coraz częściej wymusza na nas elastyczność. Jak się przekwalifikować? shutterstock
Na każdym stanowisku preferowane są pewne cechy charakteru i usposobienia. Przed rozmową należy zawsze dobrze się zastanowić, czy istotnie spełniamy te warunki. - Jeśli ktoś aplikujący np. na stanowisko przedstawiciela handlowego przedstawia się jako komunikatywny, otwarty, pewny siebie i energiczny, a mówi cicho, wbijając wzrok w podłogę i całą postawą ciała prezentuje cechy przeciwne, niż deklaruje, nie robi to dobrego wrażenia na rekruterze. Osoba taka ma małe szanse na otrzymanie wymarzonej posady. - zdradza Joanna.
Nierzadko z pozoru idealny, kompetentny kandydat wiele traci w oczach rekrutera podczas rozmowy zachowując się wobec niego opryskliwie, odpowiadając na pytania półsłówkami, nie stosując zwrotów grzecznościowych.
- Suma takich "drobiazgów" sprawia, że patrzymy na kandydata znacznie mniej przychylnie. Oczywiście, wiele zależy od stanowiska - inne wymagania mamy wobec informatyka, inne wobec dyrektora, a inne wobec pracownika magazynu, jednak kultura osobista jest zawsze mile widziana - mówi Joanna
- Natomiast tym, co bezwzględnie dyskwalifikuje starającego się o pracę, jest znaczące spóźnienie lub opuszczenie rozmowy kwalifikacyjnej bez uprzedzenia lub późniejszego wyjaśnienia przyczyny.
Należy też pamiętać, że większość HR-owców korzysta z baz kandydatów, w których takie incydenty są odnotowywane, więc jeśli raz pokażemy się w niekorzystnym świetle, może to zadziałać na naszą niekorzyść również podczas kolejnych rekrutacji.