Co wybór Donalda Trumpa oznacza dla gospodarki? Oto jego pięć najważniejszych poglądów

Donald Trump będzie 45. prezydentem USA. "Mamy wielki plan dla gospodarki. Podwoimy nasz wzrost i będziemy mieć najsilniejszą gospodarkę na całym świecie" - Trump w swoim pierwszym powyborczym wystąpieniu. Przypominamy najważniejsze ekonomiczne poglądy Trumpa.

1. Niższe podatki

Cięcia podatków od osób fizycznych i prawnych, zniesienie podatku od nieruchomości – w kwestii danin zapowiedzi Trumpa były wyjątkowo kuszące.

Donald Trump chce uproszczenia systemu podatkowego poprzez wprowadzenie trzech progów. Obecnie na oficjalnej stronie Trumpa jest opublikowany plan stawek:

  • 12 proc. dla małżeństw z dochodami do 75 tys. dol.
  • 25 proc. dla małżeństw z dochodami 75-225 tys. dol.
  • 33 proc. dla małżeństw z dochodami ponad 225 tys. dol.

W przypadku "singli" progi mają być o połowę niższe.

Obecnie system podatkowy w Stanach Zjednoczonych jest niezwykle skomplikowany.  W przypadku indywidualnych podatników obowiązuje aż siedem progów podatkowych. Sytuacja przedstawia się podobnie w przypadku małżeństw.

Najgorzej zarabiający Amerykanie (poniżej 9,2 tys. dolarów rocznie) płacą stały podatek w wysokości 10 proc. dochodu. Kolejne progi są związane ściśle z wysokością zarobków. Dla przykładu osoba zarabiająca 75 tys. dolarów płaci stały podatek w wysokości 5,1 tys. dolarów + 25 proc. kwoty przekraczającej 37,6 tys. dolarów. Z kolei małżeństwo zarabiające 150 tys. dolarów rocznie zapłaci podatek w wysokości 10,3 tys. dolarów + 25 proc. kwoty powyżej 75,3 tys. dolarów.

Co ciekawe, jeszcze niedawno Trump obiecywał 0 proc. podatku dla osób z dochodami na poziomie 25-50 tys. dol., a pozostałe stawki na poziomie 10, 20 i 25 proc., ale ta zapowiedź już zniknęła ze strony internetowej przyszłego prezydenta USA.

.. https://web.archive.org/web/20160609213922/https://assets.donaldjtrump.com/trump-tax-reform.pdf

Przedsiębiorstwom Trump chce obniżyć podatki do 15 proc. (z obecnych 35 proc.).

Trump liczy, że obniżka podatków nakręci amerykańską gospodarkę – firmy będą miały większe obroty, więc pod względem kwot wpływających do amerykańskiego budżetu wielkiej różnicy być nie powinno. Tax Foundation wyliczyło, że, zanim plan Trumpa zacznie działać. przez najbliższą dekadę wpływy mogą spaść nawet o 2,6-3,9 bln dol.

2. Więcej na infrastrukturę i obronę

"Zamiast pracować w swoim biurze lub fabryce, Amerykanie spędzają niezliczone godziny w korkach lub w oczekiwaniu na spóźniony pociąg. Nasze lotniska? Chyba sobie żartujecie. To hańba" - napisał Trump w książce "Crippled America".

Na renowację dróg, mostów, lotnisk przyszły prezydent USA chce przeznaczyć biliony dolarów. W planach ma stworzenie funduszu infrastrukturalnego, który byłby finansowany między innymi przez prywatnych inwestorów.

Trump zapowiedział też zwiększenie wydatków obronnych:

"Jeśli zrobimy to, co powinniśmy, jesteśmy w stanie stworzyć w tym kraju największy ekonomiczny boom od czasów Nowego Ładu, gdy nasza potężna infrastruktura po raz pierwszy znalazła się na właściwym miejscu.  To nic trudnego. Jest to tak oczywiste, że nawet Demokraci to zrozumieją" - pisze Trump w "Crippled America".

3. Cła, więcej ceł!

Donald Trump zdecydowanie nie jest entuzjastą globalizacji. "Nasi politycy prowadzili agresywną politykę globalizacji, przenosząc nasze miejsca pracy, nasze bogactwo i nasze fabryki do Meksyku i innych krajów" - mówił w lipcu br.

Trump chce przeprowadzić audyt wszystkich umów handlowych. Chce renegocjacji umowy o wolnym handlu NAFTA z Kanadą i Meksykiem. Jest również  przeciwnikiem porozumienia TTIP, czyli umowy o wolnym handlu między USA a Unią Europejską.

Trump bierze sobie za punkt honoru ochronę amerykańskiego rynku przed zalewem zagranicznych towarów, które często są tańsze od tych wyprodukowanych w Ameryce. Planuje nałożenie wysokich ceł na importowane produkty. W kampanii mówił o cłach rzędu 35 proc. na produkty meksykańskie i 45 proc. na wyroby sprowadzane z Chin.

4. Wyższa płaca minimalna

Przyszły prezydent USA chce podnieść płacę minimalną. "Nie mam pojęcia, jak ludzie są w stanie przetrwać za 7,25 dol. na godzinę. Chciałbym zobaczyć podwyżkę płacy minimalnej. Ale tę decyzję wolałbym pozostawić poszczególnym stanom" - podkreśla.

W lipcu br. roku Donald Trump sugerował, ze minimalna federalna stawka godzinowa powinna wynosić co najmniej 10 dolarów.

5. Niskie stopy procentowe!

Donald Trump jest zwolennikiem niskich stóp procentowych. Przynajmniej „dopóki inflacja nie podniesie swojej obrzydliwej głowy, co w którymś momencie może się zdarzyć”. Warto jednak zaznaczyć, że zdanie w tej sprawie Trump zmienił całkiem niedawno, bo jeszcze w zeszłym roku krytykował FED za utrzymywanie niskich stóp.

Trump najchętniej wymieniłby na fotelu szefowej Rezerwy Federalnej Janet Yellen, której kadencja kończy się w lutym 2018 roku. „Ona nie jest republikanką” – uzasadnia swoje plany przyszły prezydent.

Chcesz wiedzieć więcej o Donaldzie Trumpie i Hillary Clinton? Sprawdź ich biografie >>

Zobacz także WIDEO: Trump prezydentem USA: Będę prezydentem wszystkich Amerykanów

Więcej o: