Im większe zamieszanie polityczne w Europie, tym bardziej drożeje amerykański dolar. Nie tylko do euro, ale do wszystkich walut na świecie. Efekt jest taki, że po wynikach włoskiego referendum na naszym rynku dolary podrożały o 7 groszy i w nocy kosztowały blisko 4,27 PLN. To najwięcej od 2002 roku. Teraz są po 4,25 PLN. To nadal o 5 groszy więcej niż w piątek.
Kurs dolara do złotego po referendum we Włoszech wykres: investing.com
Frank szwajcarski podrożał o 3 grosze i kosztuje blisko 4,19 PLN. Tutaj nie mamy takich rekordów jak w przypadku dolara – po czerwcowym referendum w sprawie Brexitu frank przez chwilę kosztował nawet 4,24 PLN.
Kurs franka do złotego po włoskim referendum wykres: investing.com
Na rynkach światowych kurs euro spadł w pierwszej reakcji w okolice 1,05 USD – najniżej od marca 2015.
Porażka Renziego oczywiście dodatkowo komplikuje sytuację polityczną w Europie, ale też wielu analityków uspokaja, że nie musi ona oznaczać przyspieszonych wyborów we Włoszech. Przeciwko skróceniu kadencji mogą we włoskim parlamencie głosować zarówno członkowie partii Renziego, jak i opozycyjnej Forza Italia.
Prowadzący w sondażach Ruch Pięciu Gwiazd Beppe Grillo nie ma obecnie w parlamencie wystarczającej liczby głosów, aby przeforsować nowe wybory.
Kończący się rok 2016 był bardzo słabym okresem dla polskiego złotego. Od początku roku nasza waluta straciła do dolara blisko 8 procent. Wśród najważniejszych walut świata gorzej w tym roku radzą sobie tylko szwedzka korona, brytyjski funt, meksykańskie peso i turecka lira.