Prostsze rozwiązanie wymyślił Idea Bank. Tu odczyt z odbiornika GPS ma być potwierdzeniem, ile kilometrów samochód przejechał w danym miesiącu. Od tego zaś ma zależeć wysokość zmiennej części raty leasingowej - z założenia wyraźnie wyższej niż część stała. Stawka za kilometr będzie wyliczana na podstawie deklarowanego rocznego przebiegu auta.
A co się stanie, gdy przedsiębiorca przestrzeli z tą prognozą w jedną lub drugą stronę? Wtedy odpowiednio skorygowana zostanie wartość wykupu auta. Nie da się więc zadeklarować dużego przebiegu, jeździć mało, oszczędzić na ratach i na koniec wykupić pojazd za grosze – bank zabezpieczył się przed takim kreatywnym wykorzystaniem nowej usługi.
Pomysł Idea Banku może zainteresować zwłaszcza przedsiębiorców z branż, w których sezon trwa tylko przez część roku. W miesiącach, w których przedsiębiorca intensywnie działa i dużo używa auta, będzie płacił wyższe raty; gdy ma zaplanowaną lub wymuszoną przerwę - zdecydowanie niższe. Idea Bank zapowiada, że pracuje już nad podobną usługą dla konsumentów.
Bank twierdzi, że leasing z ratą uzależnioną od przebiegu auta jest jego autorskim pomysłem. Natomiast Link 4 przyznaje, że swoje rozwiązanie taryfowe z odbiornikiem GPS w roli głównej skopiował z innych rynków. Kierowca, który pozwoli ubezpieczycielowi monitorować swoje zachowanie za kółkiem i wykaże się rozsądną jazdą, w zamian może liczyć na zniżkę w OC dochodzącą do 30 procent. Narzędziem do kontroli zachowania kierowcy ma być właśnie odbiornik GPS. W tym przypadku danych trzeba zebrać zdecydowanie więcej - nie tylko o ilości przejechanych kilometrów, ale także o tym, czy kierowca nie przekracza dopuszczalnej prędkości, czy płynnie przyspiesza i hamuje. Analiza stylu jazdy pozwoli nam stwierdzić, jakie są szanse, że spowoduje on wypadek. Na tej podstawie będziemy decydować o przyznaniu zniżki – powiedziała prezes Link4, Agnieszka Wrońska.
Nowe rozwiązanie ma się pojawić w ofercie firmy od przyszłego roku. Będzie mógł z niego skorzystać każdy klient indywidualny używający nawigacji NaviExpert.
Czy ten pomysł ma szanse podbić rynek? Z badań przeprowadzonych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wynika, że prawie 40 proc. kierowców zgadza się na takie monitorowanie ich stylu jazdy, jeśli w efekcie będą mogli zaoszczędzić na składkach.