Rafalska: nie każda kobieta z powodu 500+ myśli, że w domu będzie jej najlepiej

Minister Elżbieta Rafalska stara się odkleić od 500+ łatkę świadczenia, przez które matki odchodzą z pracy. - Kobiety są rozważne, muszą myśleć o swoim zabezpieczeniu emerytalnym na przyszłość - mówiła w piątek w Polsat News.

- Liczba bezrobotnych spadła, pracujemy długo i coraz wydajniej. Nie jest więc tak, że każda kobieta, która otrzymała 500+, myśli, że w domu będzie jej najlepiej - powiedziała w piątek minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

Dodała, że kobiety są rozważne i muszą mieć na uwadze swoje zabezpieczenie emerytalne. Przestrzegła też przed brakiem perspektywicznego myślenia. - Muszą pamiętać o tym, że pracując, mogą zachorować i wtedy otrzymują świadczenia, a 500 zł nie zastąpi wynagrodzenia z pracy. Nie mamy potwierdzonych danych, że coś szalenie niepokojącego się dzieje, a uważnie te dane z rynku pracy obserwujemy - zapewniła.

Zdaniem szefowej resortu podkreślany przez pracodawców narastający brak pracowników nie wynika z masowego rzucania przez matki zatrudnienia, a ogólnego spadku bezrobocia.

Jak podaje PAP wskaźnik bezrobocia na koniec 2016 r. osiągnął najniższy poziom od wielu lat. Jak informowano w ciągu całego roku, liczba bezrobotnych spadła o prawie 230 tys. osób. W całym 2016 r. zgłoszono do urzędów pracy 1 mln 493 tys. wolnych miejsc pracy. Przed dwoma tygodniami MRPiPS informowało, że stopa bezrobocia rejestrowanego w grudniu wyniosła 8,3 proc., co było wzrostem o 0,1 pkt. proc. w porównaniu z listopadem.

Niby nie odchodzą, ale...

Minister Rafalska dodała, że problemów z niedoborem pracowników należy szukać także w tym na ile atrakcyjną pracę się oferuje. Dobra sytuacja na rynku powoduje, że ludzie zaczynają kalkulować. - Jeżeli dojazd do pracy kosztuje 300 zł, a zarobię bardzo mało, za żłobek muszę zapłacić tysiąc złotych, to kalkulacja wypada na różną korzyść - cytuje minister PAP.

Zdaniem szefowej resortu rodziny i pracy jesteśmy pracowitym narodem. - Liczba bezrobotnych nam spadła. Ci, którzy są w bezrobociu, to ludzie być może niewierzący, że może odnaleźć się na rynku, bardzo trudno przywrócić ich na ten rynek. Pewnie część jest po to, że korzysta z ubezpieczenia zdrowotnego - mówiła.

Z myślą o nich ministerstwo przymierza się do reformy urzędów pracy, które w nowej odsłonie mają być nastawione na aktywizację osób długotrwale bezrobotnych.

Więcej o: