W Bostonie rozdadzą Big Maki z automatu. Za darmo. Promocja potrwa 3 godziny

W Bostonie stanął automat, który będzie wydawał darmowe Big Maki. To pomysł McDonalds'a na uczczenie 50-lecia słynnej kanapki oraz debiutu dwóch nowych.

Maszyna wyda gratisowe kanapki w jednym tylko dniu, 31 stycznia od godz. 11 do 14. Dostępny będzie klasyczny Big Mac oraz wchodzące właśnie na rynek, jego nowe wersje: mniejsza Mac Jr., zawierająca tylko jednego kotleta oraz większa Grand Mac, która ma więcej mięsa i dodatkowy ser. 

Jak zapewnia McDonald's, kanapki z automatu będą świeże, mają być stale dostarczane do urządzenia.

Warunkiem otrzymania darmowego burgera będzie umieszczenie na osobistym koncie tweeta o treści „Sprawdź nowego Big Maka”.

- To naprawdę świetny sposób, aby być nowoczesnym i postępowym - mówi cytowany przez Boston Globe Vince Spadea, franczyzobiorca McDonald’s.

Kto zaserwuje nam hamburgera?

Vince Spadea wyjaśnił, że automat jest użyty głównie jako narzędzie marketingowe, nie jest zapowiedzią ograniczenia zatrudnienia w restauracjach McDonald’s.

Innego zdania jest Timothy Carone, profesor amerykańskiego Uniwersytetu Notre Dame, autor publikacji na temat automatyzacji, który uważa, że tego typu technologie są czymś więcej niż tylko marketingiem. W jego opinii, przemysł fast-food wyraźnie zmierza w kierunku automatyzacji.

- Takie rzeczy będą częścią przyszłości, więc trzeba się z tym pogodzić. To jest nieuniknione - wyjaśnił.

Ściśle strzeżony sos

Z okazji promocji, McDonald’s zdecydował się ponadto rozdać 10 tys. butelek swojego specjalnego, autorskiego sosu do hamburgerów. To nowość, dotychczas bowiem jego receptura była objęta ścisłą tajemnicą, można było go skosztować tylko w restauracjach sieci.

Amerykanki gigant fast-food zdecydował się na taki krok po tym, gdy okazało się, że tylko co piąta osoba urodzona po 2000 roku wie, jak smakuje Big Mac.

Więcej o: