Dwukrotnie więcej osób, które ogłosiły upadłość konsumencką

W 2016 r. upadłość konsumencką ogłosiło 4450 osób, niemal dwukrotnie więcej niż w pierwszym roku obowiązywania zliberalizowanego prawa, kiedy to liczba ta wyniosła 2113. Dłużnik rekordzista ma 42 lata i kredyty o wartości ponad 10 mln zł.

Osoby, które ogłosiły upadłość konsumencką w latach 2015 i 2016 r., zadłużyły się w bankach na niemal 1 mld zł. Przeciętny dług kredytowy bankruta obniżył się z 230,7 tys. zł w 2015 r. do 180,9 tys. w 2016 r., czyli o niemal 50 tys. zł – podaje BIG InfoMonitor.

Powodem obniżenia pojedynczego długu jest znacznie niższy odsetek bankrutujących z kredytami mieszkaniowymi. W 2015 r. prawie co czwarta ogłaszająca upadłość osoba miała kredyt mieszkaniowy, natomiast w 2016 r. odsetek wyniósł 18 proc., choć kredyty mieszkaniowe mają aż 60 proc. udziału w całej dwuletniej puli.

Najczęściej upadłość ogłaszały kobiety, osoby w wieku ponad 49 lat, posiadające od dwóch do czterech kredytów. Więcej niż jedna czwarta dłużników nie miała żadnego kredytu w banku, jedna piąta miała jedno zobowiązanie, a blisko jedna piąta od pięciu do nawet kilkunastu.

Najbardziej zadłużonym województwem jest mazowieckie. Tam mieszka 20 proc. upadłych w 2016 r. dłużników, którzy wygenerowali aż 33 proc. sumy spłacanych kredytów. Na drugim miejscu znalazł się Śląsk. Najmniejszą liczbą upadłości mogą z kolei pochwalić się województwa opolskie i lubelskie – w każdym z nich w ciągu 2016 r. upadłość ogłosiło poniżej 100 osób.

42 lata i ponad 10 mln zł długu

11 najbardziej zadłużonych w bankach bankrutów z 2016 r. ma zobowiązania przekraczające 3 mln zł. Rekordzistą jest 42-letni mężczyzna – ma kredyty o wartości 10,19 mln zł, z czego dwa mieszkaniowe na sumę 2,35 mln zł, a pozostałe to kredyty konsumpcyjne. Druga osoba w zestawieniu, 40-letnia kobieta ze Śląska, cztery kredyty zaciągnęła na nieruchomości, a jeden na konsumpcję. Jej zaległość budują głównie kredyty mieszkaniowe o wartości 4,9 mln zł.

Ogłoszenie upadłości to likwidacja majątku, podział środków uzyskanych z likwidacji majątku pomiędzy wierzycielami, a nawet umorzenie pozostałych długów. Dłużnik traci zarząd nad swoimi dobrami, nie może sprzedać dotychczasowego majątku, nie może nic nowego kupić, nie może podpisywać umów, ale też nie musi płacić długów. Natomiast nie traci praw obywatela ani zdolności do czynności prawnych. Dłużnik nie może powtórzyć procedury przez 10 lat. Musi się również liczyć z tym, że informacje o upadłości znajdą się w BIK i będą podawane w raportach.

Więcej o: