Według zaprezentowanej w projekcie MON ścieżki, z budżetu państwa na Siły Zbrojne mamy stopniowo przeznaczać coraz więcej. Obecny poziom 2 proc. PKB ma zostać utrzymany do 2018 roku, ale potem ma rosnąć aż do 2,5 proc. w 2030 roku.
Fragment projektu nowelizacji ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych oraz Prawa zamówień publicznych / Źródło: Rządowe Centrum Legislacji
Jednocześnie MON proponuje zmienić zasady wyliczania kwoty, która będzie przeznaczona na obronność. Obecnie wykorzystywany do tego jest odczyt PKB z roku poprzedniego. Teraz Ministerstwo Obrony chce, żeby brać pod uwagę rządowe prognozy dotyczące wartości PKB na bieżący rok, które znajdą się w założeniach projektu budżetu państwa. .
Według MON dotychczasowy sposób wyliczania finansowania nie pozwalał na wypełnienie zobowiązania ze szczytu NATO w Newport, zakładającego przeznaczanie na obronność co najmniej 2 proc. PKB. Zgodnie z metodologią NATO wylicza się je w odniesieniu do PKB tego samego roku, w którym wydatki są ponoszone. Obecny sposób wyznaczania wydatków obronnych sprawia, że są one niedoszacowane w dokumentach statystycznych NATO – tłumaczy MON w uzasadnieniu do projektu.
Ministerstwo podkreśla, że bez zwiększenia wydatków na obronność trudniej nam będzie przekonywać Amerykanów do dalszego wzmacniania flanki wschodniej.
fragment uzasadnienia do projektu nowelizacji ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych oraz Prawa zamówień publicznych / Źródło: Rządowe Centrum Legislacji
Ministerstwo Obrony planuje też zwiększenie liczebności armii. Limit stanowisk etatowych ma wzrosnąć do 200 tys., w tym dla żołnierzy zawodowych przeznaczone ma być nie więcej niż 130 tys. Związane jest to z między innymi z tworzeniem Wojsk Obrony Terytorialnej. „Aktualnie obowiązujący w tej ustawie limit 150 tys. stanowisk etatowych żołnierzy jest niewystarczający biorąc pod uwagę zmiany dotyczące w szczególności kontynuacji formowania pododdziałów Wojsk Obrony Terytorialnej, zakładany wzrost liczby stanowisk przeznaczonych dla żołnierzy zawodowych i kandydatów na żołnierzy zawodowych oraz wzmocnienie jednostek wojskowych dyslokowanych we wschodniej i północno-wschodniej części kraju.” – wyjaśnia resort.
W projekcie ustawy znalazł się też zapis zakładający podniesienie maksymalnej wysokości zaliczek na zamawiane uzbrojenie i sprzęt wojskowy – z 25 proc. do 50 proc. Ministerstwo Obrony liczy, że dzięki temu firmy szybciej będą dostarczać sprzęt.
W ocenie skutków regulacji MON szacuje, że jeśli ustawa wejdzie w życie, wydatki na obronność wzrosną w 2018 roku o prawie 2,23 mld zł, w 2020 r. już o 7,5 mld zł, a w 2028 roku o 18,5 mld zł. Łącznie zmiany to koszt ponad 117,2 mld zł w ciągu 10 lat.
Ocena Skutków Regulacji do projektu nowelizacji ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych oraz Prawa zamówień publicznych / Źródło: Rządowe Centrum Legislacji
+++
Zobacz też: Andrzej K. Koźmiński: Pracodawcy to nie są małe dzieci. To ludzie, którzy powinni dawać sobie radę