Jak donoszą Wirtualnemedia.pl, lada dzień mają zostać podpisane dokumenty kredytowe pomiędzy Telewizją Polską a Bankiem Gospodarstwa Krajowego, dotyczące kredytu na 800 mln zł. O tym, że TVP planuje pożyczyć taką kwotę pisaliśmy już w kwietniu, ale teraz, po zamrożeniu prac nad zmianami w ustawie abonamentowej, na kwestię przychylniej mieli spojrzeć politycy PiS.
Na co TVP 800 mln zł? Potrzeby telewizji są duże – połowa środków miałaby zostać przeznaczona m.in. na sprzęt HD, modernizację oddziałów regionalnych, budowę dużej platformy internetowej oraz cyfrowy obieg materiałów, druga połowa na realizację nowych filmów i seriali.
Przez ostatnie miesiące TVP miała analizować oferty kredytowe banków komercyjnych aby sprawdzić, czy ich warunki nie przewyższają istotnie warunków kredytu z państwowego BGK (to „bank rządu” – poprzez niego państwo realizuje programy wsparcia gospodarki). Inaczej Bruksela mogłaby sprawę uznać za niedozwoloną pomoc publiczną.
Powrót kwestii kredytu TVP zbiega się w czasie z przystopowaniem prac nad zmianami w abonamencie. PiS miał zorientować się, że pomysł, aby kablówki i platformy cyfrowe przekazywały dane swoich klientów Poczcie Polskiej (odpowiedzialnej za pobór abonamentu) wzbudza ogólny opór społeczny i może odbić się na notowaniach partii rządzącej.
Nowelizacja ustawy, wcześniej uznawana za ministra kultury Piotra Glińskiego i prezesa TVP Jacka Kurskiego za priorytetową, od miesiąca leży w sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Jeśli posłowie nie zajmą się nią na posiedzeniu w dniach 18-21 lipca, to później będą mieli ku temu okazję dopiero po wakacjach.
Ale jest prawdopodobne, że projekt w ogóle nie wejdzie w życie. I tak miał być tylko rozwiązaniem tymczasowym (motywowanym przede wszystkim właśnie potrzebą szybkiego zastrzyku gotówkowego dla TVP), bo w Ministerstwie Kultury już trwają prace nad dołączaniem opłat abonamentowych do podatku PIT czy CIT. Takie rozwiązanie mogłoby zacząć działać od 2019 r.
W 2016 r. TVP wyemitowała już obligacje o wartości 300 mln zł. Razem z kredytem na 800 mln zł dałoby to już ponad 1 mld zł zobowiązań zaciągniętych w rok.
Telewizja Polska ma być największym beneficjentem podziału środków abonamentowych w 2018 r. Jak wynika z podziału KRRiT, do TVP trafi ok. 51 proc. z prognozowanych 690 mln zł wpływów z abonamentu, czyli 352 mln zł. To 21,5 proc. kosztów realizacją przez TVP misji nadawcy publicznego. Co więcej, każda kolejna złotówka nadwyżki ponad prognozę to coraz więcej pieniędzy dla TVP.
. źródło: KRRiT