Prokuratorzy po raz pierwszy zastosowali instytucję konfiskaty rozszerzonej, która weszła w życie do polskiego prawa pod koniec kwietnia z inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości. Według ustawy, w przypadku skazania za poważne przestępstwo, sprawca musi wykazać legalność posiadanego majątku w ostatnich 5 latach. Usprawniono też rozwiązania pozwalające orzec przepadek mienia w stosunku do osób trzecich, którym sprawca przekazał mienie nieodpłatnie lub zbył je za kwotę znacznie niższą od jego wartości rynkowej, w sytuacji, gdy osoby trzecie wiedziały lub powinny wiedzieć, że celem tych działań jest uniknięcie konfiskaty.
W świetle ustawy spółkę stracił Marek K., którego zatrzymano za uprawianie i sprzedaż marihuany. I choć firma była zapisana na córkę, to służyła do popełniania przestępstwa, zatem śledczy zdecydowali o jej konfiskacie na poczet grożących mu grzywien czy przepadku korzyści osiągniętych z przestępstwa – informuje „Rzeczpospolita”.
K. zabezpieczono też samochody o wartości 40 tys. zł, zajęto pieniądze na koncie oraz ustanowiono zakaz zbywania i obciążania nieruchomości o wartości 7,6 mln zł i obciążono ją hipoteką przymusową do kwoty blisko 2 mln zł.
Zdaniem śledczych K. był rzeczywistym właścicielem spółki, której 51 ze 100 udziałów posiada jego córka, a która miała ukrywać faktycznego właściciela.– Jeśli zebrane dowody się potwierdzą, to działanie prokuratury ocenić należy jako jak najbardziej słuszne. To właśnie w takich sprawach powinno dochodzić do konfiskaty majątku – skomentował sprawę dla „Rzeczpospolitej” adwokat Mariusz Paplaczyk.
Celem pierwszy raz zastosowanych rozwiązań jest wzmocnienie narzędzi prawnych, które służą pozbawianiu korzyści materialnych sprawców najpoważniejszych przestępstw, popełnianych zwłaszcza w zorganizowanych grupach przestępczych. - Korzyści te często stanowią bazę ekonomiczną dla dalszej aktywności kryminalnej sprawców. Dlatego skuteczne stosowanie przepadku mienia pochodzącego z przestępstw może być w walce z przestępczością zorganizowaną narzędziem lepszym nawet niż długoletnia kara pozbawienia wolności – napisano w oświadczeniu Ministerstwa Sprawiedliwości.