Z dziećmi czy bez - może być drożej. Wzrośnie VAT na prezerwatywy i smoczki?

Jak pisze "Puls Biznesu", z 8 do 23 proc. może już niebawem wzrosnąć podatek VAT m.in. na prezerwatywy, smoczki dla dzieci czy odciągacze do mleka. Ale z tymi prezerwatywami - to nie do końca pewna sprawa.

Jak poinformował „Puls Biznesu", wkrótce resort finansów powinien pokazać projekt nowelizacji ustawy o VAT, który miałby dostosować polskie przepisy do unijnych.

Wszystko w związku z koniecznością wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprzed dwóch lat, który uznał, że obniżone stawki na niektóre produkty związane z ochroną zdrowia czy higieną osobistą są niezgodne z unijną dyrektywą.

. źródło: Ministerstwo Finansów

Jakie byłyby konsekwencje zmian w rzeczonych pozycjach 82, 92 i 103 załącznika nr 3 do ustawy o VAT? Z 8 do 23 proc. miałaby wzrosnąć stawka VAT na cysteinę, cystynę i ich pochodne - to głównie składniki suplementów diety. Podobnie na soczewki kontaktowe i szkła, ale wyłącznie niesłużące do korekty wzroku (czyli np. szkła do okularów przeciwsłonecznych).

Ponadto, z listy produktów objętych obniżoną stawką VAT, czyli 8 proc. a nie 23 proc. mogłyby wypaść np. smoczki, odciągacze do mleka, prezerwatywy, strzykawki, cewki, torebki na lód, termofory, kroplomierze czy worki tlenowe. To w ustawie o VAT „wyroby higieniczne lub farmaceutyczne (włączając smoczki), z gumy innej niż ebonit”.

Podwyżka VAT na wszystkie wymienione produkty oznaczałaby wzrost ich cen.

Ministerstwo Finansów już w zeszłym roku brało się do zmiany przepisów, ale ostatecznie wycofało się z nich. Co ciekawe, w ówczesnej wersji projektu nowelizacji ustawy o VAT prezerwatywy miały dalej być objęte 8-procentową stawką VAT, bo taką możliwość daje dyrektywa unijna.

Co więcej, ówczesnych tłumaczeń resortu wynikało, że nawet gdyby niektórych produktów (np. strzykawek do podawania leków czy pobierania krwi) nie można byłoby już „podciągać” pod „towary z gumy”, to mogłyby one dalej być objęte obniżonym VAT-em jako „wyrób medyczny”.

. źródło: Ministerstwo Finansów

Czy zatem czeka nas podwyżka VAT-u np. na prezerwatywy albo strzykawki, jak pisze „Puls Biznesu”? Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na nasze zapytanie prosi o cierpliwość. „Trwają prace nad wykonaniem tego orzeczenia, analizowana jest kwestia zakresu zmian niezbędnych do jego wykonania” – pisze resort.

***