W efekcie dostarczono klientom zaledwie 220 sztuk Modelu 3. Tesla tłumaczy, że to efekt "wąskich gardeł", problemów z aktywacją części podsystemów produkcyjnych w fabryce w Kalifornii, a także Gigafactory w Nevadzie. Spółka uspokaja: - Rozumiemy, co trzeba naprawić i jesteśmy pewni, że w najbliższym czasie zajmiemy się problemami z wąskimi gardłami produkcyjnymi.
Elon Musk zapowiadał, że początkowy okres produkcji Modelu 3 będzie "piekłem". Według jego planów w sierpniu fabrykę Tesli miało opuścić około 100 tych samochodów, we wrześniu blisko 1500, ale już w grudniu produkcja miała sięgnąć 20 tys. Modeli 3.
Na razie to się nie udaje, szef Tesli wierzy jednak, że już za nieco ponad rok jego firma będzie w stanie produkować tygodniowo aż 10 tysięcy Modeli 3.
Informacja o produkcji pochodzi z raportu za zeszły kwartał, opublikowanego przez Teslę. Wynika z niego, że firma dostarczyła w okresie od lipca do końca września 26150 pojazdów, z czego 14065 Modeli S i 11865 Modeli X.
Model 3 odgrywa kluczową rolę dla przyszłości Tesli, ma podbić rynek. Kosztuje połowę tego, co Model S - około 35 tys. dolarów (ok. 130 tys. zł).
Auto przyspiesza do setki w sześć sekund. Na jednym ładowaniu może przejechać 346 kilometrów. Ładować je można w sieci stacji ładowań Tesli Supercharger. W Polsce istnieją trzy takie stacje - w Poznaniu, Kostomłotach i Katowicach.
***