Zainteresowanie euroobligacjami BGK było spore, nadsubskrypcja wyniosła 150 proc. Na papiery zapisało się 78 inwestorów, przede wszystkim instytucje finansowe zarządzające aktywami, firmy ubezpieczeniowe, fundusze emerytalne oraz banki, w tym centralne.
Obligacje za łącznie 750 mln euro BGK będzie musiał wykupić w kwietniu 2018 roku, do tego czasu będzie płacić 1,625 proc. odsetek rocznie.
- Wykorzystując duże zainteresowanie inwestorów oraz sprzyjające warunki rynkowe pozyskaliśmy środki w rekordowo dużej kwocie i jak dotychczas w najniższej cenie dla emisji BGK przeprowadzonych na europejskim rynku - mówi cytowany w komunikacie Marcin Kasiński, dyrektor zarządzający BGK, który nadzorował emisję.
BGK podkreśla w komunikacie, że „Obecna emisja zabezpieczona jest bezwarunkową i nieodwołalną gwarancją Skarbu Państwa Rzeczypospolitej Polskiej.”
Jej cel został jasno określony - została przeprowadzona na rzecz Krajowego Funduszu Drogowego. Jak pisze bank, zebrane środki zostaną przeznaczone na inwestycje drogowe, które rząd zaplanował w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.).
Program ten, aktualizowany w lipcu tego roku, zakłada, że na program zostanie wydane 135 mld zł, dzięki nim ma powstać około 2750 km autostrad i dróg ekspresowych oraz 43 nowe obwodnice. Lipcowa aktualizacja zwiększyła limit środków o 28 mld zł. Dzięki temu na listę inwestycji wpisano drogi na wschodzie kraju, w tym fragmenty S17 i S19.
Budowa dróg w Polsce finansowana jest ze środków budżetowych, dzięki pieniądzom z UE oraz z Krajowego Funduszu Drogowego. Z kolei pieniądze w KFD pochodzą m.in. z opłaty paliwowej, opłat za autostrady dokonywanych przez ich operatorów i z dodatkowych źródeł, jak kredyty czy emisje obligacji przez BGK.
Czytaj też: Budują drogi, mosty, mieszkania i stadiony. Oto największe firmy budowlane w Polsce
+++