Black Friday w polskich sklepach internetowych i duże rabaty? Zapomnijcie

Internetowy Black Friday, czyli symboliczny początek sezonu zakupów świątecznych, to w Polsce wciąż zabieg marketingowy. Wykazała to w swoim raporcie firma Deloitte, według której obniżka cen w sklepach w piątek 24 listopada tego roku w porównaniu do piątku tydzień wcześniej wyniosła średnio jedynie 1,3 proc.

I  nie ma podstaw, by te dane podważać, bo Deloitte wraz z firmą Dealavo w ramach badania „Świąteczny barometr cenowy” przeanalizowali wspólnie oferty cenowe ok. 150 produktów (całościowo monitorowano 4,5 tys. cen produktów) z 800 sklepów internetowych. Były to m. in. gry, konsole, drobne AGD, kosmetyki, książki, perfumy, smartfony, telewizory czy zabawki. Pocieszające jest jedynie to, że owe 1,3 proc. to wynik i tak lepszy w stosunku do roku ubiegłego, kiedy różnica w cenach była bliska zeru.

– Mimo tego wzrostu, obniżki cen na całym koszyku nadal są niemal nieodczuwalne dla klientów, mimo, że przekazy reklamowe mówią zupełnie co innego. Porównywanie ofert polskich sklepów internetowych do tego, co się dzieje w USA jest uzasadnione jedynie w nielicznych przypadkach, zarówno w przypadku poszczególnych detalistów, jak i kategorii produktów – mówi Mariusz Chmurzyński, Dyrektor w Dziale Konsultingu Deloitte.

W Black Friday najtaniej można były kupić niektóre gry komputerowe (obniżka nawet o 28 proc.), natomiast nie za bardzo opłacało się skusić na smartfony, zwłaszcza te najdroższe (różnica w cenie to jedynie ok. 2 proc.). 

Bardzo duże różnice cen w sklepach

Eksperci zwracają też uwagę na bardzo duże różnice cen w poszczególnych sklepach. Przykładowo, w kategorii perfum i kosmetyków, w czasie Black Friday różnice pomiędzy ceną maksymalną a minimalną sięgały odpowiednio średnio 138 i 98 proc. 

Deloitte podaje nawet w swoim raporcie przykład wody perfumowanej Calvin Klein Eternity Women (100 ml), która 24 listopada w jednym ze sklepów internetowych kosztowała 108,9 zł, a w innym 359 zł. Różnica wynosiła więc aż 230 proc.

- Może to wynikać z faktu, że akurat w przypadku tego typu produktów, klienci bardziej kierują się emocjami. Korzystają z tego sprzedawcy, którzy wiedzą, na których produktach mogą ustalać wyższe ceny – wyjaśnia Krzysztof Boś, starszy konsultant w dziale konsultingu Deloitte.

Świąteczne wydatki Polaków 2018. Świąteczne wydatki Polaków 2018.  Deloitte

Jak więc widać, w szale świątecznych zakupów warto czasem zastanowić się, co i gdzie kupujemy, bo oszczędności z tym związane mogą być naprawdę spore. Tym bardziej, że w tym roku mamy na święta wydać średnio 882 zł, a kupując w internecie bardzo łatwo możemy porównać ceny tych samych produktów w różnych sklepach.

Jacek Gadzinowski: Nie trzeba pracować 10 godzin dziennie, żeby osiągnąć sukces [NEXT TIME]

Więcej o: