W nadchodzących latach rosnąć będzie znaczenie azjatyckich rynków. W rankingu największych gospodarek świata awansują m.in. Chiny, Indie, Korea Południowa i Indonezja, a spadną Stany Zjednoczone, Niemcy, Francja i Włochy - oceniono w raporcie World Economic League Table 2018 brytyjskiego centrum analitycznego CEBR.
Obecnie Chiny są drugą po USA największa gospodarką świata z nominalnym PKB przekraczającym 11 bln dolarów. W roku 2030 Państwo Środka ma zająć pierwsze miejsce na podium.
Szacunki CEBR wybiegają do 2032 r. Do tego czasu gospodarka Indii ma awansować na trzecie miejsce (z obecnego siódmego), pokonując tym samym Japonię, Niemcy, Francję i Wielką Brytanię. Awans (z ósmego na szóste) zaliczy także Brazylia. Duże spadki czekają natomiast Francję (z szóstego na dziewiąte).
Oznacza to, że w 2032 r. trzy spośród czterech największych gospodarek będą ulokowane w Azji, tj. Chiny, Indie i Japonia. Z kolei Korea Południowa i Indonezja wejdą do top 10.W perspektywie drugiej połowy wieku Indie mogą prześcignąć nawet Chiny.
W światowej gospodarce wyraźnie spada udział krajów rozwiniętych. W 2000 r. wynosił 76 proc. wobec 24 proc. kontrolowanych przez kraje rozwijające się. Do 2032 r. proporcje mają się zmienić do odpowiednio 44 i 56 proc., a zatem tzw. Zachód utraci gospodarczą dominację.
Według CEBR głównymi aspektami rozwoju gospodarczego w nadchodzących latach będą tania energia, tania ropa, nowe technologie i zmiany klimatyczne.