Wstydliwy problem USA. Mają więcej ubogich, niż nam się wydaje

Wiele osób sądzi, że nędza czy skrajne ubóstwo to problem, który w istotnym stopniu nie dotyczy Stanów Zjednoczonych. Ostatnie wyliczenia temu przeczą.

W październiku Bank Światowy włączył kraje o wysokim dochodzie do raportów na temat światowego ubóstwa. Dzięki temu porównywanie sytuacji osób żyjących w ubóstwie w krajach biednych i rozwiniętych jest łatwiejsze.

Zgodnie z danymi Banku Światowego, na całym świecie769 milionów ludzi żyje za mniej niż 1,90 dol. dziennie. Są to egzystujące w skrajnym ubóstwie, najbiedniejsze osoby na świecie, stanowiące niemal 10 proc. globalnej populacji. Z grupy tej 3,2 miliona mieszka w Stanach Zjednoczonych, a 3,3 miliona w innych krajach o wysokim dochodzie. Najwięcej jest ich we Włoszech, Japonii i Hiszpanii.

Ale zdaniem części analityków, raporty oparte na szacunkach Banku Światowego mają poważne braki. Biorą one bowiem pod uwagę zróżnicowanie cen w poszczególnych krajach, nie uwzględniają zaś różnic w potrzebach. Ich zdaniem potrzeby mieszkańców bogatych, zurbanizowanych i leżących często w umiarkowanym klimacie krajów, są większe niż obywateli biednych krajów. Chodzi o wydatki m.in. na mieszkanie, ogrzewanie, odzież, opiekę dzieci.

Kathryn Edin i Luke Shaefer w niedawno wydanej książce opisali dramaty Amerykanów, którzy żyją za mniej niż 2 dolary dziennie. Największym problemem są dla nich koszty i trudności związane z mieszkaniem, a więc czynnikiem w dużym stopniu pomijanym w analizach Banku Światowego.

4 dolary dla krajów rozwiniętych

Ekonomista z Oxfordu Robert Allen oparł granicę skrajnego ubóstwa w krajach bogatej północy na potrzebach. Oszacował ją na 4 dolary dziennie.

Przy założeniu takiej kwoty, we wszystkich krajach rozwiniętych 13,8 miliona osób żyje w krańcowej biedzie. Aż 5,3 miliona z nich to Amerykanie. To więcej niż w Sierra Leone, gdzie takich osób jest 3,2 miliona czy Nepalu (2,5 miliona), podobnie jest w Senegalu (5,3 miliona). Pakistan ma ich 12,7 miliona, a więc dwa razy więcej niż Stany Zjednoczone, a Etiopia około czterech razy więcej.

W krajach rozwiniętych Unii Europejskiej osób żyjących za mniej niż 4 dolary dziennie jest 6,9 mln. Najwięcej jest ich w Grecji, gdzie stanowią one 3,7 proc. populacji, Portugalii (2,5 proc.), Włoszech (2,3 proc.) i Hiszpanii (2 proc.).

W Stanach Zjednoczonych odsetek osób żyjących za mniej niż 4 dolary dziennie kształtuje się na poziomie 1,7 proc. Proporcjonalnie mniej takich osób jest na przykład w Irlandii, Korei Południowej, Belgii, Wielkiej Brytanii, Niemczech czy we Francji.

Według GUSw 2016 roku w Polsce było 4,9 procent skrajnie ubogich.

Rafał Masny: Przez trzy lata na pensje przeznaczaliśmy 15 proc. zysków, reszta szła na inwestycje [NEXT TIME]

Więcej o: