Biedronka w 2017 roku miała blisko 11,1 mld euro całkowitej sprzedaży, co oznacza wzrost o 13,2 proc. Część z tego wzrostu to efekt otwierania nowych sklepów, ale nie tylko, bo sprzedaż w sklepach porównywalnych (like-for-like, LFL, czyli takich, które istniały w obu okresach, czyli w 2016 i 2017 roku) także solidnie wzrosła, o 8,6 proc.
Sprzedaż ogółem w całej grupie Jeronimo Martins wyniosła 16,276 mld euro. Widać więc, że Biedronka to zdecydowanie najważniejsza część biznesu Portugalczyków.
Biedronka zwiększa przychody źródło: Jeronimo Martins
Wynik EBITDA (czyli zysk operacyjny przed odliczeniem odsetek kredytów, podatków i amortyzacji) Biedronki wyniósł w 2017 r. 805 mln euro, co oznacza wzrost o 13,8 proc.
Dobre wyniki pomogli osiągnąć polscy konsumenci, którzy są w ostatnich miesiącach w bardzo dobrych nastrojach. Biedronka to wykorzystała, przeprowadzając m.in. liczne akcje promocyjne. Sieć podkreśla też, że inwestuje w zespół, także poprzez "aktualizacje pakietów wynagrodzeń".
Nie jest tajemnicą, że duże sieci handlowe mają coraz większe problemy ze znalezieniem chętnych do pracy. Podnoszą więc pensje, coraz częściej też oferują pracownikom pakiety pozapłacowe. Ostatnia podwyżka wynagrodzeń w Biedronce weszła w życie od stycznia tego roku.
Oczywiście główny konkurent Biedronki, sieć Lidl nie czekał długo z odpowiedzią – od marca podnosi pensje o ponad 9 procent.
Biedronka inwestuje nie tylko w pracowników, ale także w sklepy. W ubiegłym roku Jeronimo Martins wydał w Polsce na to 354 mln euro, czyli blisko połowę całości wydatków inwestycyjnych. Pieniądze te przeznaczono na nowe centrum dystrybucyjne, 226 modernizacji sklepów i 121 otwarć. Ogółem, na koniec 2017 roku, liczba sklepów Biedronki netto była wyższa o 101 w porównaniu z 2016 rokiem, i wynosiła 2823 placówki.
Takie inwestycje sieć planuje też w tym roku. Program inwestycyjny Jeronimo Martins ma wynieść, podobnie jak w ubiegłym roku, około 700-750 mln euro, część z tej kwoty zostanie przeznaczona na projekty rozwoju i modernizację sklepów między innymi Biedronki. Sieć ma zwiększyć się o 70-80 sklepów, nadal korzystając z dobrego nastroju polskich konsumentów.
W informacji o wynikach firma Jeronimo Martins pisze, że "jest świadoma wyzwań, które przed nią stoją i gotowa na zmiany rynkowe w związku z nowym prawem o zakazie handlu w niedziele". Nie ma tam żadnych szczegółów.
Na razie od przedstawicieli polskiej sieci wiemy, że trwają w niej analizy i że będzie starać się „zapewnić jak największą obsadę w sklepach w czasie zwiększonego ruchu klientów”, którego Biedronka spodziewa się w piątki i soboty, a także w poniedziałki następujące po wolnych niedzielach. Wiadomo za to, że obchodzenie ustawy sieci nie interesuje - mówił tak kilka tygodni temu przedstawiciel zarządu.
+++