Biedronka chce zawalczyć o część udziałów w atrakcyjnym rynku paczek. - W najbliższym czasie rozpoczniemy test maszyn paczkowych. Pierwsze urządzenia będą uruchomione na Śląsku, a stopniowo będziemy włączać kolejne lokalizacje - poinformowało nas biuro prasowe Jeronimo Martins. W sumie takich urządzeń w Biedronkach ma być 300. - To rozwiązanie ma być kolejnym udogodnieniem dla naszych klientów, natomiast o jego przyszłości zdecydują wyniki testu - podaje biuro prasowe.
O planach sieci dyskontów napisała "Rzeczpospolita". Według gazety, Biedronka ma przy tym projekcie współpracować z duńską firmą Swipbox, której udostępni powierzchnię sklepów. Maszyny miałyby działać pod logo właśnie duńskiego operatora. Pierwszym partnerem przedsięwzięcia ma być według "Rzeczpospolitej" DHL, ale zainteresowane są też inne firmy logistyczne, a także Poczta Polska, która niezależnie, według doniesień, chce postawić razem z Allegro 1000 urządzeń.
Jak na razie liderem jeśli chodzi o maszyny paczkowe jest InPost, który ma ich blisko 3 tysiące. "Rz" pisze, że docelowo w Biedronkach może stanąć ich nawet 2 tys., co stanowiłoby już mocną konkurencję dla InPostu.
Rynek paczek w Polsce zyskuje na popularności, do czego przyczynia się rosnąca popularność zakupów internetowych. Jego wartość do końca tego roku według szacunków PwC ma sięgnąć 6,4 mld złotych, a wolumen przesyłek przekroczyć 440 mln. Nic więc dziwnego, że wiele firm chce wykroić dla siebie kawałek tego tortu.