Analitycy byli podzieleni w swoich oczekiwaniach co do decyzji agencji - część spodziewała się utrzymania stabilnej perspektywy ratingów, a część - jej podwyższenia.
"Ratingi Polski na poziomie A- odzwierciedlają silne fundamenty makroekonomiczne, wspierane przez stabilne ramy w polityce pieniężnej oraz solidny system bankowy. Ograniczeniem dla ratingów jest niski wskaźnik PKB na osobę wobec mediany krajów porównywalnych oraz wysoki, choć malejący poziom zadłużenia zagranicznego netto" - czytamy w komunikacie.
Agencja odnotowała, że deficyt sektora rządowego i samorządowego obniżył się do 1,7 proc. PKB w 2017 r. z 2,3 proc. rok wcześniej ze względu na wysokie dochody.
Zwrócono też uwagę, że wzrost PKB Polski jest silniejszy i bardziej stabilny niż w krajach porównywalnych i osiągnął najwyższy od sześciu lat poziom w ub.r. - 4,6 proc.
"Fitch zakłada, że wzrost osiągnął najwyższy punkt w cyklu na poziomie 5,2 proc. w ujęciu rocznym, w I kw. 2018 r., i że spowolni do 4,4 proc. w 2018 r. i 3,4 proc. w 2019 r. Inwestycje będą silne w 2018 r., odzwierciedlając poprawione wykorzystanie środków unijnych, ale wpływ importu na te wydatki będzie stanowić presję dla eksportu netto, podobnie jak spowolnienie u głównych partnerów handlowych w UE w 2019 r., którego spodziewa się Fitch" - czytamy dalej.
W marcu br. Fitch podniósł prognozę wzrostu PKB Polski na ten rok o 0,3 pkt proc. (wobec oczekiwań z grudnia ub.r.) do 3,9 proc. i utrzymał oczekiwania na poziomie 3,2 proc. na rok przyszły.
Niski poziom bezrobocia i wysoki wzrost płac nie przekładają się na ceny konsumpcyjne dzięki obniżce marż i wzrostowi produktywności, uważa agencja.
"Jednakże zakładamy, że rosnąca presja inflacyjna ze strony rynku pracy w połączeniu z wyższymi cenami paliw i umiarkowaną słabością kursu walutowego spowodują przyspieszenie inflacji i prawdopodobnie skłonią bank centralny do zacieśnienia polityki pieniężnej w II połowie 2019 r., co mogłoby spowodować spowolnienie wzrostu konsumpcji" - napisano w komunikacie.
Według Fitcha, dług sektora general government (instytucji rządowych i samorządowych) spadnie do 49,3 proc. PKB na koniec 2019 r. wobec 50,6 proc. na koniec 2017 r.
Prognozy dotyczące deficytu na rachunku obrotów bieżących zakładają poziom -0,4 proc. PKB w 2018 r. oraz -1,1% w 2019 r. wobec pierwszej nadwyżki od 1995 r., odnotowanej w 2017 r. (na poziomie 0,3 proc. PKB).
Podniesienie oceny ratingowej Polski według Fitcha możliwe jest w przypadku kontynuacji spadku wskaźnika zadłużenia zagranicznego netto do PKB lub szybszej konsolidacji fiskalnej prowadzącej do trwałego spadku relacji długu publicznego do PKB. Ponadto do wzrostu ratingu może prowadzić dalszy wzrost gospodarczy wspierający konwergencję z krajami o ocenie ratingowej A.
Z drugiej strony obniżenie ratingu jest możliwe w przypadku osłabienia determinacji do stosowania "kotwicy fiskalnej" w postacie deficytu budżetowego poniżej 3 proc. PKB, niepowodzenie w zakresie ustabilizowania relacji długu publicznego do PKB w średnim okresie, bądź też w przypadku osłabienia ram polityki makroekonomicznej, podsumowała agencja.
Ministerstwo Finansów odnosząc się do ratingu Fitch wskazało m. in., że agencja wskazuje w nim "na mocne fundamenty makroekonomiczne polskiej gospodarki oraz płynny, dobrze skapitalizowany i zyskowny sektor bankowy".
Z kolei minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński napisał na Twitterze, że w ocenie agencji cieszą go dwie rzeczy, lepsza prognoza PKB oraz prognoza ws. inwestycji.
- Już wiemy, że Fitch nie zmienił naszego dobrego ratingu (A-) i perspektywy (stabilna). 2 rzeczy cieszą mnie jako ministra inwestycji i rozwoju: lepsza prognoza wzrostu PKB w 2018 r. - 4,4% (wcześniej 3,9%) i w 2019 r. - 3,4 % (z 3,2%), zapowiedź mocnej dynamiki inwestycji - napisał minister.