Praca z domu wciąż jest luksusem. Taką możliwość ma zaledwie co dziesiąty Europejczyk
Odsetek pracujących w wieku od 15 do 64 lat w Unii Europejskiej (UE), którzy zazwyczaj pracują w domu, wyniósł 5,0 proc. w 2017 r. Liczba ta była najwyższa w Niderlandach (13,7 proc.), a następnie w Luksemburgu (12,7 proc.) i Finlandii ( 12,3 proc.), a najniższy w Bułgarii (0,3 proc.) i Rumunii (0,4 proc.).
Praca w domu była nieco bardziej powszechna w strefie euro (5,7 proc. zatrudnionych) niż w całej UE.
Eurostat
Kobiety częściej pracują z domu
W 2017 r. w porównaniu do mężczyzn (4,7 proc.), to kobiety chętniej wybierały pracę z domu (5,7 proc.). Najprawdopodobniej jest to związane z łączeniem pracy z opieką nad dziećmi.
Dodatkowo częstotliwość pracy w domu wzrasta wraz z wiekiem. Tylko 1,6 proc. osób w wieku 15-24 lat w UE zazwyczaj pracowało w domu w 2017 r. W przedziale 25-49 lat było to 4,7 proc., a w wieku 50-64, aż 6,4 proc.
Praca z domu jako benefit
Możliwość wykonywania obowiązków poza biurem stała się jednym z benefitów, które mają kluczowe znaczenie podczas podejmowania decyzji o rozpoczęciu pracy w danej firmie.
Z niezależnych badań wynika, że co trzeci pracownik w Polsce chciałby pracować z domu w trybie zadaniowym. Argumentujemy to na wiele sposobów. Dla jednych to szansa na podjęcie pracy poza miejscem zamieszkania, dla innych możliwość połączenia kariery zawodowej z opieką nad dzieckiem, albo chociażby brak konieczności brania zwolnienia lekarskiego, kiedy latorośl zachoruje. Znika też odwieczny problem rodziców, czyli "co zrobić z dziećmi w wakacje?".
Właściwie każda grupa wiekowa ma swoje argumenty. Dla Millenialsów praca z domu jest po prostu eko. Nie dojeżdżają, nie spalają paliwa, nie wydają pieniędzy na bilety, nie zajmują miejsca w komunikacji publicznej, nie powiększają korków itd. O oszczędności czasu nie wspominając.
Skoro jesteśmy przy pieniądzach. Praca zdalna to również oszczędność dla firm. Mniej osób w biurze, to mniejszy pobór energii i ogólnie koszt utrzymania powierzchni, która sama w sobie też może być mniejsza.
Na zachodzie bardzo popularnym rozwiązaniem są tzw. "gorące biurka". Liczba stanowiska pracy jest zazwyczaj o jedną trzecią mniejsza, niż liczna pracowników. Po co wynajmować biuro na 30 osób, skoro pojawia się w nim zazwyczaj ok. 20?
Co ciekawe, możliwość pracy z domu była jednym z trzech najważniejszych sposobów wsparcia, jakich oczekiwali potencjalni rodzice (Diagnoza Społeczna 2015). Wygrała nawet ze zwiększeniem zasiłków na dzieci.
Diagnoza Społeczna 2015
Praca z domu a prawo pracy
W zasadzie każdy może pracować okazjonalnie z domu i nie wymaga to żadnych zmian czy zapisów w umowie. Jeżeli jednak zamierzamy robić to częściej, np. kilka dni w miesiącu, niezbędna jest modyfikacja w umowie w zakresie ustalonego miejsca pracy.
Jeśli wykonujemy swoje obowiązki głównie przy pomocy komputera, wtedy nazywa się to telepracą. Termin ten oznacza nie tylko pracę przy komputerze, ale również przekazywanie pracodawcy tego co zrobiliśmy drogą elektroniczną. A poza tym to tradycyjny etat.
+++
-
Francja. Nicolas Sarkozy, były prezydent, skazany. Ma iść do więzienia za korupcję i nadużycia
-
Restauracja wystąpiła w rządowym spocie, teraz się odcina. "Kompletna fikcja". PFR: dostali 843 tys. zł
-
Podatek Belki do lamusa? Chce tego KO, zmian chciał Morawiecki. Dziś nie ma takich planów [WYKRES DNIA]
-
Wiech: Chodzi o gaz, nie o klimat. Niemcy nas pchają w zielony absurd
-
Twoja lodówka A+++ od dziś ma klasę energetyczną... C. "Ma to pomóc oszczędzać"
- Szpital Narodowy w Warszawie przygotowuje się na trzecią falę. Placówka otworzy nowe moduły
- Horban radził przedsiębiorcom, by przebranżawiali się na maseczki. Teraz "po staropolsku odszczekuje"
- Prywatna firma ma zbudować hotel w kosmosie. Ze "sztuczną grawitacją". Projekt wygląda jak z filmu SF
- Będzie podwyżka 500 plus przed wyborami w 2023 roku? Ile może kosztować waloryzacja? Są dwa warianty
- Ile straciła Polska przez koronawirusa? Ekonomiści podali dokładną liczbę