Był to też trzeci z rzędu kwartał, w którym na rynek (w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi) trafiało wyraźniej mniej nowych mieszkań, w wyniku czego znacząco wzrosły ceny.
"Sprzedaż spadła, choć to nadal jest fantastyczny wynik. Na razie deweloperzy, dzięki mniejszej ofercie i mniejszej liczbie wprowadzeń, nie mają prawa odczuwać sytuacji jako złej" - powiedziała podczas konferencji prasowej, Katarzyna Kuniewicz z działu badań i analiz rynku w firmie REAS.
"Tempo sprzedaży i bardzo niski odsetek gotowych niesprzedanych lokali potwierdzają, że popyt wciąż znacznie przewyższa podaż. Był to jeden z powodów, dla którego we wszystkich miastach wzrosły ceny. Część nabywców nie była w stanie zaakceptować tych podwyżek. Ponadto już praktycznie od dwóch kwartałów ci, którzy balansowali na granicy zdolności kredytowej nie mogą liczyć na wsparcie rządowymi dopłatami (MdM)" - wytłumaczyła ekspertka REAS.
Mieszkania wprowadzone do sprzedaży i sprzedane REAS
Jak wylicza firma doradcza, na największym polskim rynku - w Warszawie - sprzedaż, w ujęciu kwartalnym, była niższa o 24 proc. Zbliżony spadek REAS odnotował we Wrocławiu: o 23,3 proc. W Krakowie i Trójmieście kwartalne spadki oscylowały w okolicy 10 proc. (odpowiednio 9,6 proc. i 11,5 proc.). Najmniejsze z badanych rynków odnotowały natomiast wzrosty - w Poznaniu liczba transakcji wzrosła o 6,7 proc., a Łódź już drugi kwartał z rzędu bije swoje rekordowe wyniki poprawiając rezultat o 16,2 proc.
W II kw. deweloperzy wprowadzili do sprzedaży 15,4 tys. mieszkań, co oznaczało wzrost o 3,8 proc. kwartał do kwartału i spadek o 11,7 proc. w ujęciu rocznym. W efekcie oferta na koniec II kw. br. obejmowała 44,4 tys. mieszkań wobec 44,7 tys. kwartał wcześniej.
Czytaj więcej: Bańka na rynku nieruchomości? Sprawdzamy, czy warto jeszcze kupić mieszkanie na wynajem
Zgodnie z wyliczeniami REAS, tylko 10 proc. oferty stanowiły mieszkania gotowe niesprzedane, a czas oczekiwania na sprzedaż mieszkania jest nadal krótki: np. 8 miesięcy w Trójmieście i 10 miesięcy w Łodzi.
"Na wszystkich rynkach cena mieszkań rośnie i przed nami jeszcze wzrosty cen, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości" - powiedziała ekspertka.
Według REAS, w II kwartale podwyżki cen można uznać za umiarkowane. Najwyższe wzrosty średniej ceny mieszkań w ofercie odnotowano w Warszawie (4,9 proc.) i w Krakowie (5,3 proc.). W ujęciu rocznym skala wzrostów jest jednak pokaźna. W porównaniu z II kw. 2017 r. największa zmiana nastąpiła w Trójmieście (+16,4 proc.). Dwucyfrowe wzrosty odnotowano również w Warszawie (13,3 proc.), w Poznaniu (10,4 proc.) i Wrocławiu (10,2proc.). Kraków zbliżył się do pozostałych miast z podwyżką o 8,2 proc. Na tym tle Łódź wypada umiarkowanie (+6,9 proc. r/r).
Dynamika sprzedaży REAS
Ogółem średnia cena mieszkań sprzedanych w II kw. (brutto) wzrosła o 4,2 proc.w ujęciu kwartalnym i 6,9 proc. rocznym. Średnia cena mieszkań w ofercie wzrosła o odpowiednio 4,1 proc. i 10,7 proc. Natomiast średnia cena mieszkań wprowadzonych w II kw. była wyższa o 12,3 proc. i 14 proc.
REAS jest polską firmą doradczą, która od ponad 20 lat zajmuje się zagadnieniami związanymi z rynkiem nieruchomości mieszkaniowych. Sześć rynków, dla który dane podaje REAS, to Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Trójmiasto i Łódź.