Wczesnym popołudniem praktycznie na wszystkich giełdach ceny akcji zaczęły wyraźnie spadać po dość neutralnym przedpołudniu. Później te spadki zostały pogłębione i np. niemiecki indeks DAX po południu tracił już 1,6 proc.
Notowania indeksu DAX Investing.com
W ten sposób inwestorzy zareagowali na najnowsze wypowiedzi amerykańskiego prezydenta. Donald Trump w kolejnej części wywiadu dla stacji CNBC powiedział, że jest gotów wprowadzić cła na chińskie towary o wartości 500 mld dol. To odpowiada mniej więcej wartości całego chińskiego eksportu do USA w ubiegłym roku.
- Nie robię tego z powodów politycznych. Robię to, ponieważ jest to dobre dla naszego kraju. Byliśmy wykorzystywani zbyt długi czas. Nie zgadzam się z tym - powiedział Trump.
Kolejny strzał w rozpędzającej się wojnie handlowej
Trump zapowiedział nowe cła po tym, jak Amerykanie i Chińczycy oskarżyli się wzajemnie o brak dobrej woli w kwestii wypracowania handlowego kompromisu i po tym, jak pierwsze nowe taryfy na chińskie i amerykańskie towary zostały już wprowadzone. Jednym słowem mamy do czynienia z eskalacją amerykańsko-chińskiej wojny handlowej.
Wcześniej w tym miesiącu zaczęły obowiązywać cła na chińskie towary sprowadzane do USA o wartości 34 mln dol., a na kolejne o wartości 16 mld dol. zaraz zaczną. Biały Dom ujawnił też listę chińskich produktów o wartości 200 mld dol., które obciąży 10 proc. cłem już w przyszłym miesiącu.
Pekin odpowiedział podobnymi ruchami, ale na mniejszą skalę, co jest pochodną faktu, że wartość całego amerykańskiego eksportu do Chin sięgnęła w ubiegłym roku kwoty ledwo 130 mld dol. Chińczycy grożą jednak Amerykanom innymi działaniami poza cłami. Mogą np. utrudnić działalność firm z USA w Chinach, w tym technologicznych.
Czytaj więcej: Przez politykę Trumpa Tesla została zmuszona do podniesienia cen samochodów.
Rozpędzająca się amerykańsko-chińska wojna handlowa może być bardzo kosztowna dla świata. Międzynarodowy Fundusz Walutowy w tym tygodniu ostrzegł, że może wyraźnie spowolnić tempo globalnego wzrostu PKB.
Trump atakuje również na Twitterze
W piątek po południu amerykański prezydent dolał oliwy do ognia kolejnym tweetem. Oskarżył w nim Chiny, Unię Europejską i inne kraje, których nazw już nie podał o manipulowanie kursami walutowymi.
W efekcie, jak napisał Trump, dolar jest coraz mocniejszy, a to uderza w konkurencyjność gospodarki USA.
Tekst pochodzi z blogu „PortalTechnologiczny.pl”.