W pierwszych sześciu miesiącach 2018 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził 241 tys. kontroli dotyczących zwolnień (określanych przez lata jako L4, dziś to ZLA). Wyniki są jednoznaczne: liczba osób dopuszczających się nieprawidłowości znacząco wzrosła.
Więcej decyzji wstrzymujących
W tym roku ZUS wstrzymał dalszą wypłatę świadczeń 15 tys. osobom. Rok temu było ich niemal o połowę mniej - 10,5 tys. Biorąc pod uwagę kwotę wstrzymanych świadczeń wzrost jest jeszcze większy - sięgnął 12,6 mln zł (w zeszłym roku było to 6,9 mln zł).
ZUS podkreśla, że ma obowiązek prowadzić systematyczną kontrolę zarówno prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy, jak i prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich.
Podczas pierwszej kontroli lekarze orzecznicy ZUS weryfikują, czy osoba korzystająca ze zwolnienia lekarskiego jest nadal chora i tym samym niezdolna do pracy. Podczas drugiej kontroli pracownicy ZUS weryfikują,czy osoba wykorzystuje zwolnienie zgodnie z jego przeznaczeniem, a nie wykonuje np. pracy.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina też, że zwłoka w przekazywaniu dokumentów dotyczących zwolnień może być kosztowna. ZUS ma bowiem obowiązek obniżyć o 25 proc. świadczenie, wszystkim tym, którzy w ciągu 7 dni nie dostarczą zwolnienia do pracodawcy lub ZUS. Świadczenie jest obniżane za każdy dzień zwłoki, począwszy od 8 dnia zwolnienia.
W pierwszym półroczu tego roku ZUS obniżył z tego tytułu świadczenia chorobowe o kwotę blisko 2,1 mln zł. W tym samym okresie roku ubiegłego wynik był zbliżony i wyniósł 2,19 mln zł.
Już w zeszłym roku ZUS potwierdzał, że osoby, które będąc na zwolnieniu lekarskim publikują np. zdjęcia z wakacji muszą liczyć się z możliwością kontroli.
Zdarzają się także przypadki, że pracownik wyjeżdża w tym czasie na wakacje, później zamieszcza zdjęcia na portalach społecznościowych, a pracodawca lub współpracownicy na te zdjęcia trafiają. I informują o tym ZUS - wyjaśniała w rozmowie TVP Info Marlena Nowicka, regionalna rzeczniczka ZUS w Wielkopolsce. Potwierdził to w rozmowie z TOK FM Bartłomiej Celejewski z centrali zakładu ubezpieczeń społecznych.
ZUS wyjaśnia też, że może obniżyć zasiłek chorobowy gdy osoba na zwolnieniu lekarskim traci tytuł do ubezpieczenia chorobowego np. w wyniku wygaśnięcia umowy o pracę. Z tego tytułu w pierwszym półroczu tego roku ZUS obniżył świadczenia ponad 90 tys. osób, na kwotę blisko 83,5 mln zł. W tym samym okresie 2017 sytuacja była gorsza, bo dotyczyła blisko 105 tys. osób i kwoty 89,3 mln zł.
Dziś działania Zakładu w kwestii kontroli są nieco opóźnione z uwagi na obieg dokumentów. W przyszłym roku to się jednak zmieni. 1 grudnia zaczną bowiem obowiązywać przepisy o elektronicznym zwolnieniu lekarskim.
Czytaj też: Poznaj człowieka, któremu zawdzięczamy pocztę elektroniczną. Niezwykła historia
Łącznie, w I półroczu 2018 r. ZUS wstrzymał bądź obniżył świadczenia chorobowe na kwotę 98,1 mln zł.
***
Źródło: ZUS