Program Mosty dla Regionów zakłada budowę przepraw w ciągach dróg administrowanych przez samorządy, czyli dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Rząd chce przeznaczyć na niego około 2,3 miliarda złotych. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju przyjmuje wnioski do 29 marca 2019 roku, sam program ma trwać do 2025 roku.
Samorządy chętne na 80 proc. dofinansowania muszą spełnić kilka warunków: dokumentacja, która powstała dzięki dofinansowaniu, musi być gotowa do 31 grudnia 2022 roku, przygotowanie dokumentacji nie może być dofinansowane z funduszy unijnych, norweskich, szwajcarskich ani z budżetu państwa, a budowa mostu musi zacząć się najpóźniej 3 lata po wydaniu pozwolenia na budowę lub zezwolenia na realizację inwestycji drogowej.
Minister Jerzy Kwieciński przedstawił niedawno 21 inwestycji, które zdaniem resortu w ty programie są priorytetowe. Najwięcej jest ich na Wiśle, Warcie i Odrze.
To między innymi cztery mosty stosunkowo niedaleko od Warszawy: w okolicach Konstancina Jeziorny i Otwocka-Karczewa, na wysokości Jabłonny i Łomianek, pomiędzy gminami Czerwińsk nad Wisłą i Leoncin oraz na Bugu pomiędzy gminami Dąbrówka i Somianka. Ale rząd chce też między innymi, by powstał most w województwie podkarpackim, na Sanie, na wysokości Jarosławia oraz niedaleko Wrocławia, na Odrze, na wysokości Obornik Śląskich.
Rządowy plan budowy mostów źródło: Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju
Nie ma obowiązku, by samorządy budowały przeprawy akurat w tych miejscach, ale ministerstwo uważa, że są one "szczególnie istotne dla poprawy spójności sieci dróg samorządowych".
- Zainteresowane samorządy mogą składać wnioski zarówno o dofinansowanie realizacji mostów wskazanych na liście projektów rekomendowanych, jak również innych nowych przepraw. I jedne, i drugie muszą wziąć udział w naborze - mówi cytowany w komunikacie wiceminister inwestycji i rozwoju Adam Hamryszczak.
Na ten program czeka też branża budowlana - dlatego, że wykracza on poza 2023 rok, czyli moment, w którym kończyć się będą obecne programy drogowe. Budowlanka będzie więc mogła płynnie przejść do kolejnych kontraktów. Niedawno mówił o tym w rozmowie z next.gazeta.pl Jan Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.