Afera GetBack ma szansę stać się rekordowa nie tylko pod względem wielkości strat poniesionych przez inwestorów, ale i przez rekordowo wysokie poręczenie. Jak informuje Radio ZET adwokaci byłego prezesa Altus TFI Piotra Osieckiego oferują za wyście swojego klienta na wolność 108 milionów zł poręczenia. To jeden z dwudziestu zatrzymanych w sprawie. `
O tym czy podejrzany wyjdzie z aresztu za poręczeniem, czy pozostanie w celi sąd ma zadecydować dzisiaj.
Według prokuratury szef Altusa miał działać na szkodę spółki sprzedając GetBack inną firmę windykacyjną za 200 mln zł. Kwota transakcji miała być sztucznie zawyżona o 160 mln.
Komisja Nadzoru Finansowego wszczęła z urzędu postępowania administracyjne wobec Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych: Altus, Noble Funds, Saturn i Trigon, a także wobec Polskiego Domu Maklerskiego. Towarzystwa te przekazały GetBackowi zarządzanie portfelami tzw. wierzytelności sekurytyzacyjnych. Wina towarzystw miałaby polegać na braku odpowiedniego nadzoru nad skutecznością GetBacku.
GetBack to firma zajmująca się windykacją długów. Powstała w roku 2012 - była wtedy bezpośrednio powiązana z imperium Leszka Czarneckiego. Od 2016 nie należy już jednak do Getin Holding.
Czytaj też: Afera KNF. Prezesi Idea Banku i Getin Noble Banku uspokajają. Operacje klientów realizowane bez zakłóceń
Spółka zadebiutowała na giełdzie i zaczęła sprzedawać swoje obligacje. Inwestorzy kuszeni wizją sporego zysku zainwestowali w spółkę miliardy. Wtedy okazało się, że przynosi ona straty. Ostatecznie wierzytelności GetBack sięgają dwóch miliardów złotych.
**