UE zablokuje obniżki cen prądu w Polsce? PiS: nie ma mowy o pomocy publicznej

Komisja Europejska zasugerowała, by Polska przesłała wyjaśnienia ws. ustawy, która ma sprawić, że rachunki za prąd nie wzrosną. Według Brukseli, trzeba sprawdzić, czy nie doszło do niedozwolonej pomocy publicznej. Polski rząd odpiera zarzuty.
Zobacz wideo

Od 1 stycznia obowiązują nowe ustalenia dot. podatku akcyzowego, co w praktyce ma obniżyć tzw. opłatę przejściową oraz akcyzę na prąd. Rozwiązania te dotyczą indywidualnych odbiorców, firm i samorządów. Czy nowelizacja powinna być notyfikowana przez Unię Europejską? Rzeczniczka KE uważa, że tak, Jacek Sasin wprost przeciwnie. 

Niższe rachunki za prąd to pomoc publiczna?

Polityk PiS odniósł się do sugestii Komisji Europejskiej. Rzeczniczka KE Mina Andreeva powiedziała, że przepisy ustawy obniżającej ceny prądu powinny być przesłane przez Polskę do notyfikacji. Chodzi o sprawdzenie, czy w tym przypadku nie nie ma miejsca niedozwolona forma pomocy publicznej. Z opinią nie zgodził się Jacek Sasin. Jak powiedział dziennikarzom w Sejmie, Ministerstwo Energii jest w kontakcie z Komisją i przesyła informacje i dokumenty, które wskazują, że "nie ma tu mowy o żadnej pomocy publicznej".

Przyznał jednocześnie, że nie był zaskoczony wypowiedzią rzeczniczki KE. "Resort energii wyjaśnia, iż mamy do czynienia z rekompensatami dla firm energetycznych z tytułu przyjętych rozwiązań ustawowych" – skomentował Jacek Sasin, dodając, że podobny mechanizm ma miejsce w przypadku ulg na przejazdy komunikacją miejską.

Ministerstwo Energii uspokaja

Także Ministerstwo Energii powtarza, że zmiany w ustawie o podatku akcyzowym nie są niezgodne z prawem Unii Europejskiej oraz nie stanowią pomocy publicznej. "Zasady te dotyczą wszystkich podmiotów na rynku energii elektrycznej, zatem nie jest to rozwiązanie selektywne. Pomoc publiczną stanowią tylko instrumenty przynoszące korzyść wybranym kategoriom podmiotów. Energia jest towarem używanym bez wyjątku we wszystkich sektorach gospodarki oraz przed odbiorców indywidualnych. W związku z powyższym rozwiązania zawarte w ustawie nie są sprzeczne z prawem UE. Ministerstwo Energii będzie w stałym kontakcie z Komisją Europejską i deklaruje stałą współpracę jak dotychczas" – wyjaśnia resort w komunikacie.

Podwyżki zamrożone

1 stycznia 2019 roku w życie weszła ustawa przeciwdziałająca wzrostowi cen prądu. Obniża ona akcyzę na energię elektryczną do 5 zł/MWh z 20 zł/MWh, a także stawki tzw. opłaty przejściowej o 95 proc. Zamraża też ceny i stawki opłat za przesył i dystrybucję energii na poziomie nie wyższym niż z dnia 31.12.2018 r. oraz stawki opłat dotyczących sprzedaży energii na poziomie nie wyższym niż z dnia 30.06.2018 r. Umowy z wyższymi cennikami firmy energetyczne mają renegocjować. Jak alarmują nas czytelnicy, na razie wciąż zdarza się, że wysyłane są umowy według starych zasad.

Rząd obiecał, że nie będziemy płacić wyższych rachunków za prąd - choć te obietnice dotyczą wyłącznie tego roku. Firmy energetyczne (w Polsce są to spółki kontrolowane przez Skarb Państwa) chcą wyższych cen, bo rosną im koszty produkcji energii - drożeje węgiel oraz prawa do emisji CO2. Zgodnie z nową ustawą, przedsiębiorstwa dostaną odpowiednią rekompensatę od państwa. Pieniądze mają pochodzić z powołanego w tym celu Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny.

Więcej o: