Rozliczenie PIT 2018. Zrobi to za nas Krajowa Administracja Skarbowa. Jak? Pytamy u źródła

W tym roku część Polaków nie będzie musiała robić nic, a i tak ich PIT zostanie rozliczony. To rodzi jednak mnóstwo pytań - co ze wspólnym rozliczeniem małżonków, co z niedopłatami czy nadpłatami podatku i w końcu - kto bierze odpowiedzialność za ewentualne błędy w zeznaniu? We współpracy z resortem finansów tłumaczymy Wasze wątpliwości.
Zobacz wideo

Kilka dni temu opublikowaliśmy spory materiał o tym, jak będzie działać "Twój e-PIT". Dzięki tej usłudze każdy podatnik podatku PIT-37 (czyli m.in. dla dochodów z umów o pracę czy umów cywilnoprawnych) oraz/lub PIT-38 (czyli dla dochodów kapitałowych, np. z giełdy) od 15 lutego będzie mógł "podejrzeć" w internecie swoje zeznanie PIT już wypełnione przez Krajową Administrację Skarbową.

Będzie można je zaakceptować od razu, uzupełnić (np. o dodatkowe ulgi podatkowe albo o dochody z zagranicy) poprawić (jeśli jakieś dane będą nieprawidłowe) albo w ogóle je zignorować i wypełnić - jak co roku - zeznanie samodzielnie. Co ważne, jeśli podatnik nie zrobi zupełnie nic, jego wypełnione przez KAS roczne zeznanie podatkowe zostanie automatycznie złożone w urzędzie skarbowym.

Czytaj więcej: Miliony osób będą miały PIT z głowy. Wypełni go urząd skarbowy. Oto jak będzie działał "Twój e-PIT"

Wiele rzeczy wyjaśniliśmy w poprzednim artykule, jednak w mailach oraz w komentarzach pod artykułem i na Facebooku pojawiły się kolejne pytania czy wątpliwości. Poniżej odpowiadamy na najpopularniejsze z nich.

Jakie ulgi podatkowe zostaną uwzględnione w automatycznie wypełnionym zeznaniu?

W udostępnionym zeznaniu podatkowym automatycznie zostaną uwzględnione ulgi na dzieci. Ale uwaga! W pewnych sytuacjach - np. jeśli dziecko się urodziło w 2018 r. - trzeba będzie ulgę dopisać samodzielnie. Więcej o tym w odpowiedzi na kolejne pytanie.

Pozostałe odliczenia trzeba będzie dopisać samodzielnie (o ile oczywiście ktoś będzie chciał z nich skorzystać, bo to wszak nie musi). Chodzi np. o darowizny na cele kultu religijnego, darowizny na cele krwiodawstwa, z tytułu poniesionych wydatków na cele rehabilitacyjne albo z tytułu użytkowania internetu czy wpłat na IKZE. 

Podatnik, któremu w poprzednim roku urodziło się dziecko, będzie musiał samodzielnie uzupełnić automatycznie zeznanie PIT. Dlaczego? Nie lepiej byłoby zintegrować system z bazą PESEL, żeby te dane były automatycznie pobierane?

Zeznanie PIT za 2018 r. zostanie automatycznie wypełnione WYŁĄCZNIE na podstawie danych od płatników - czyli m.in. od pracodawców (dane o dochodach z PIT-11), oraz danych z zeznania sprzed roku.

Jeśli więc ktoś już w zeszłym roku odliczał ulgę na dziecko, to Krajowa Administracja Skarbowa o tym wie i automatycznie wpisze to do zeznania także teraz. Ale jeśli dziecko urodziło się dopiero w 2018 r., to KAS jeszcze takiej informacji nie ma, więc ulgi nie wpisze i trzeba będzie ją dopisać samodzielnie. Podobnie będzie, jeśli ktoś rok temu zapomniał ująć ulgi na dzieci.

Ważne! We wstępnie wypełnionym zeznaniu ulga będzie będzie automatycznie wprowadzona tylko do ukończenia przez dziecko 18. roku życia. 

W przypadku dzieci, które ukończyły 18. rok życia i kontynuują naukę, za okres od uzyskania przez dziecko pełnoletności ulgę w udostępnionym zeznaniu podatnik wprowadza samodzielnie

- tłumaczy nam Ministerstwo Finansów.

Kluczowa informacja jest jednak taka, że według zapewnień Ministerstwa Finansów w 2020 r. usługa zostanie rozszerzona i do automatycznego zeznania będzie "zasysanych" więcej danych z bazy PESEL. Krajowa Administracja Skarbowa będzie miała m.in. na bieżąco dane o tym, komu dziecko się urodziło. System automatycznego naliczania ulgi na dzieci będzie więc doskonalszy.

Co ciekawe - choć oby przydało się tylko w ramach wiedzy czysto teoretycznej - KAS będzie w stanie już w zeznaniach za 2018 r. sprawdzić, czy komuś dziecko zmarło. Ma bowiem akurat w tym zakresie dostęp do bazy PESEL. Jeśli więc w 2018 r. komuś zmarło dziecko, to w zeznaniu PIT będzie już uwzględniona ulga na to dziecko tylko na te miesiące, w których żyło.

Z automatycznie wypełnionego zeznania PIT będą mogły skorzystać zarówno osoby rozliczające się samodzielnie, jak i wspólnie z małżonkiem? Tylko skąd urząd skarbowy będzie wiedział, czy w tym roku chcę wypełniać PIT wspólnie z małżonkiem, czy osobno?

Jak tłumaczy Ministerstwo Finansów, zeznania będą udostępnione podatnikom z wyborem indywidualnej formy opodatkowania. O wspólne opodatkowanie z małżonkiem podatnik będzie musiał zawnioskować. Będzie się to odbywało poprzez kliknięcie odpowiedniego pola, że chce skorzystać z takiej formy opodatkowania.

Następnie podatnik będzie musiał podać nr PESEL lub NIP małżonka oraz dane, które pozwolą na uwierzytelnienie tego małżonka w systemie. Po poprawnym uwierzytelnieniu podatnikowi zostanie udostępnione zeznanie podatkowe, które będzie zawierało zarówno jego dane, jak i dane małżonka (dane małżonka zostaną uzupełnione automatycznie w udostępnionym zeznaniu podatkowym).

Co z aplikacją rządową "e-Deklaracje", z której korzystały dotąd już miliony Polaków? Ważna czy nieważna, czynna czy nieczynna? 

System e-Deklaracje nadal będzie działał. Po pierwsze dlatego, że umożliwia wypełnienie dużej liczby różnych zeznań, tymczasem automatycznie w usłudze "Twój e-PIT" na razie będą wypełnione wyłącznie PIT-37 i PIT-38.

Po drugie - tak jak wspomnieliśmy, nikt nie musi korzystać z automatycznie wypełnionego zeznania PIT. Jeśli np. nie ma zaufania do tego narzędzia albo uważa, że sprawdzenie poprawności automatycznego zeznania zajmie więcej czasu niż jego samodzielne wypełnienie - nadal będzie mógł zeznanie PIT-37 czy PIT-38 złożyć poprzez e-Deklaracje.

Czym to się różni od wstępnie wypełnionych PIT, które już są od co najmniej dwóch lat udostępniane na tej zasadzie? Gdzie tu nowość?

Powiedzmy, że system został udoskonalony. Na przykład rok temu urząd skarbowy wypełniał wstępnie zeznania PIT, ale na wniosek podatnika - konieczne było złożenie tzw. PIT-WZ. Trzeba było się więc wykazać inicjatywą.

Rok temu w Portalu Podatkowym Ministerstwa Finansów było też dostępne wstępnie wypełnione zeznanie, ale m.in. bez uwzględnionych ulg czy bez danych potrzebnych do przekazania 1 proc. podatku wybranej organizacji pożytku publicznego. Takie zeznanie i tak trzeba było też pobrać, podpisać i wysłać.

W tym roku pierwszy raz podatnik może nie zrobić zupełnie nic, a jego PIT i tak będzie rozliczony. Wstępnie wypełnione rozliczenie zostanie automatycznie przesłane do Urzędu Skarbowego 30 kwietnia - oczywiście o ile wcześniej podatnik go samodzielnie nie zaakceptuje ani nie zmieni. 

Oczywiście warto mieć jednak świadomość, że zdając się na PIT wypełniony przez Krajową Administrację Skarbową ryzykujemy, że np. nie wykorzystamy jakiejś ulgi podatkowej, która nam przysługuje. 

Kto ponosi odpowiedzialność za mój PIT? Czy jeśli nic nie zrobię z zeznaniem wypełnionym przez KAS, a będą w nim błędy - np. dane zostały źle wprowadzone albo nie były w nim uwzględnione wszystkie moje dochody (np. te z zagranicy), to urząd skarbowy za jakiś czas może wyciągnąć wobec mnie konsekwencje?

Jak tłumaczy nam Ministerstwo Finansów, w opisanym przypadku odpowiedzialność za przygotowane zeznanie będzie ponosiła Krajowa Administracja Skarbowa.

Ale ogólnie należy się mieć na baczności.

W sytuacji, kiedy podatnik mając dostęp do informacji, na podstawie jakich danych zeznanie zostało przygotowane i mając świadomość, że jest ono błędne, tj. nie zawiera wszystkich przychodów, zaakceptuje zeznanie, to odpowiedzialność będzie ciążyła na podatniku. Urząd Skarbowy na wyjaśnienie sprawy z podatnikiem ma 5 lat

- tłumaczy resort finansów.

W usłudze "Twój e-PIT" przy udostępnionych zeznaniach podatkowych będzie podane, które informacje od płatników stanowiły podstawę przygotowania zeznania.

Co ze zwrotem podatku? Do tej pory nadpłatę przysyłano mi przekazem na adres. Teraz też tak będzie? Czy tylko konto?

Nadal będzie można otrzymać zwrot przekazem pocztowym. W zasadzie niewiele się tu zmienia, a jeśli już, to na lepsze. Domyślna będzie forma zwrotu z poprzedniego zeznania, ale będzie można wprowadzić numer konta, albo go zmienić, jeśli zwrot chcemy otrzymać na inny rachunek niż rok temu.

A co, jeżeli okaże się, że muszę dopłacić część podatku, a nie wiem o tym? Bo nie zalogowałem się do usługi "Twój e-PIT", nie interesowałem się w ogóle moim PIT-em, skoro wszystko robią za mnie...

Jak tłumaczy nam Ministerstwo Finansów, podatnik o wysokości kwoty do zapłaty wynikającej z zeznania dowie się z informacji przesłanej przez urząd skarbowy.

Zgodnie z przepisami, informacje takie urzędy skarbowe mają obowiązek przesłać podatnikowi w terminie do końca maja 2019 r.

- informuje resort finansów.

"Następna sztuczka złodziejów z PiS, żeby nie oddawać 1 procentu podatku", "Właśnie rząd pozbawił środków organizacje pomagające nam - odpis 1 proc.", "Coś czuję, że 1 procent domyślnie będzie na Rydzyka". 

Sprawa 1 proc. podatku wzbudziła sporo emocji, ale prawdopodobnie niepotrzebnie. Ta kwestia będzie bowiem "przepisana" z zeznania PIT za poprzedni rok.

Jeśli komuś przekazaliśmy rok temu 1 procent - ta sama organizacja będzie wpisana domyślnie w tym roku. Ale oczywiście można ją zmienić na inną.

Jeśli ktoś rok temu nie przekazał 1 procentu, albo dana OPP już nie istnieje, albo to czyjś pierwszy PIT w życiu - w tym roku w wypełnionym przez KAS zeznaniu nie będzie żadnej organizacji. Ale nie ma problemu, żeby ją dopisać. 

Oczywiście warto jednak w swoim zeznaniu PIT za 2018 r. sprawdzić, czy nie doszło do jakiegoś błędu - czy na pewno organizacja pożytku publicznego jest wpisana, czy to na pewno ta której chcemy przekazać 1 procent, czy kwota "datku" to faktycznie 1 proc., a nie np. 0,5 proc. itd.

Na koniec apel - chociaż zerknijmy w swoje zeznania

Tak jak pisaliśmy - w tym roku pierwszy raz można mieć wypełnione roczne zeznanie podatkowe nie robiąc zupełnie nic. Warto jednak chociaż zerknąć w PIT wypełniony przez Krajową Administrację Skarbową. Dlaczego?

1. Błędy? Warto sprawdzić, czy zeznanie jest dobrze wypełnione, czy nie ma błędów w kwestii 1 procentu dla organizacji pożytku publicznego, czy numer konta bankowego do ewentualnego zwrotu jest prawidłowy itd. Po prostu - błędy się zdarzają. Oby ich nie było w zeznaniach KAS, ale sprawdzić zawsze warto.

2. Czy są wszystkie ulgi? Oddanie organom podatkowym całkowitej "władzy" nad swoim zeznaniem PIT to trochę jak otwarcie portfela i powiedzenie "bierzcie ile chcecie, tylko dajcie mi już spokój". Oczywiście takie porównanie jest przesadzone, ale KAS np. może nie wiedzieć o przysługujących nam ulgach czy odliczeniach np. za leki albo odkładanie na Indywidualnym Koncie Zabezpieczenia Emerytalnego. Jeśli sami się nie upomnimy - wprowadzając korekty do wstępnie wypełnionego zeznania - to zapłacimy wyższy podatek czy otrzymamy niższy zwrot.

3. Żeby wiedzieć, ile się płaci podatków. Dla niektórych spojrzenie w PIT chociaż ten jeden raz do roku jest jakimś źródłem wiedzy czy refleksji o łącznym poziomie swoich dochodów, podatku, składek na ubezpieczenia zdrowotne czy społeczne itd. Może warto przeanalizować rozliczenie choćby z tego powodu?

4. Im szybciej tym lepiej. Jeżeli nie zaakceptujemy automatycznie wypełnionego zeznania, to zostanie ono przekazane do urzędu skarbowego dopiero 30 kwietnia. Ewentualny zwrot podatku trafi do nas więc w połowie czerwca (nowy termin - 45 dni na zwrot podatku przy rozliczeniach elektronicznych!). Jeśli zajrzymy do zeznania PIT wcześniej i je akceptujemy np. już 15 lutego, zwrot podatku będzie na koncie najpóźniej na początku kwietnia.

Więcej o: