W tym roku pierwszy raz miliony Polaków nie będą musiały robić zupełnie nic, a i tak ich roczne zeznanie podatkowe zostanie wypełnione i przesłane do urzędu skarbowego.
Już 15 lutego Krajowa Administracja Skarbowa udostępni ponad 25 mln podatnikom (według szacunków Ministerstwa Finansów) ich wypełnione zeznania podatkowe PIT-37 (czyli m.in. dla dochodów z umów o pracę czy umów cywilnoprawnych) oraz/lub PIT-38 (czyli dla dochodów kapitałowych, np. z giełdy) w usłudze "Twój e-PIT" na Portalu Podatkowym Ministerstwa Finansów.
Oczywiście te wstępnie wypełnione zeznania będzie można modyfikować, ale nawet jeśli ktoś zupełnie nic nie zrobi, to i tak jego PIT wypełniony przez KAS zostanie ostatniego dnia kwietnia uznany za złożony.
Czytaj też: Rozliczenie PIT 2018. Zrobi to za nas Krajowa Administracja Skarbowa. Jak? Pytamy u źródła
Bez automatycznej ulgi na dziecko urodzone w 2018 r.
Choć więc pierwszy raz można zupełnie bezkarnie zignorować wypełnianie zeznania, bo skarbówka zrobi to za nas, zdecydowanie nie polecamy tego robić. Dlaczego? Choćby dlatego, że w takich wstępnie wypełnionych PIT-ach nie będą uwzględnione wszystkie ulgi i odliczenia - które mogą wszak bardzo znacząco obniżyć podatek!
Taki przykład to choćby ulga na dzieci urodzone w 2018 r. O ile w przypadku dzieci urodzonych wcześniej KAS "ściągnie" informację o przysługującej uldze z zeznania PIT sprzed roku, o tyle nie będzie mieć informacji, że komuś urodziło się dziecko w trakcie 2018 r. i może on już skorzystać z ulgi na nie. Dlatego w takiej sytuacji ulgę należy dopisać samodzielnie! A warto pamiętać, że chodzi o niemałe pieniądze - od podatku można odliczyć przynajmniej 92,67 zł za każdy miesiąc życia dziecka.
Co może zaskakiwać, w odwrotnej, bardzo smutnej sytuacji, gdy komuś w trakcie 2018 r. dziecko zmarło, KAS z tą dramatyczną wiedzą będzie już zaznajomiona. I oczywiście nie omieszka jej wykorzystać. W "Twoim e-PIT", w wypełnionym przez skarbówkę zeznaniu, nie będzie uwzględnionej ulgi na to dziecko (za miesiące, w których już nie żyło). Słowem - rodzic nie będzie musiał samodzielnie wykreślać ulgi na zmarłe dziecko, bo fiskus zrobi to już wcześniej.
Dlaczego tak jest? Dlaczego ulgę na nowe dziecko trzeba dodać samodzielnie, a tę na dziecko zmarłe fiskus "przytnie" z automatu? Choć może to wyglądać haniebnie, jest tego wytłumaczenie.
Jak tłumaczy Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na nasze pytanie, obecnie z rejestru PESEL do Centralnego Rejestru Podatników - Krajowej Ewidencji Podatników prowadzonego przez Szefa Krajowej Administracji Skarbowej przekazywane są dane wyłącznie w zakresie: numer PESEL, pierwsze imię, nazwisko, data zgonu.
Tym samym, jeżeli podatnik w zeznaniu za rok ubiegły wskazał numer PESEL dziecka, to taka weryfikacja będzie zrobiona
- tłumaczy Ministerstwo Finansów. To tłumaczy, skąd KAS będzie wiedziała o śmierci dziecka.
Z wiedzą o urodzeniu dziecka w 2018 r. tak łatwo jednak na razie nie jest, ponieważ fiskus nie otrzymuje w danych z rejestru PESEL danych rodziców dziecka. Nie ma więc jak powiązać dziecka z rodzicami. To się jednak już od przyszłego roku zmieni.
Sytuacja z obecnego roku jest wyjątkowa. Już od 2020 r. - czyli przy zeznaniach za 2019 r. - w usłudze "Twój e-PIT" ulgi na dzieci urodzone w 2019 r. zostaną już automatycznie uwzględnione. Wszystko dzięki nowelizacji ustawy "o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników", która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2020 r.
Co zmieni ta nowelizacja? Otóż dorzuci" numery PESEL rodziców do gamy danych, które trafiają z rejestru PESEL do Centralnego Rejestru Podatników - Krajowej Ewidencji Podatników. Dzięki temu fiskus dowie się, czy podatnikowi o danym numerze PESEL urodziło się w minionym roku dziecko, a jeśli tak się stało - doda ulgę na to dziecko.