Były marszałek Sejmu, kandydat do PE, Marek Jurek z Prawicy Rzeczpospolitej chciałby, żeby program 500 plus w większym stopniu wspierał rodziny wielodzietne. Polityk wyjaśniał, że jego ugrupowanie proponowało program 1000 plus na trzecie i każde następne dziecko, jednak zostało to odrzucone przez PiS. Podczas sobotniej konwencji w Warszawie PiS zaproponowało poszerzenie programu 500 plus już na pierwsze dziecko.
Gość radiowej Trójki podkreślał, że cieszy go wsparcie dla rodzin, ale obawia się, jaki będzie miało to wpływ na finanse kraju.
W tej chwili z pominięciem rodzin wielodzietnych, które są kluczowe dla przyszłości demograficznej Polski, proponuje się program kilkunastokrotnie większy. To bardzo dobrze, gdy ktoś z niego korzysta, pytanie jednak, jaki będzie on miał wpływ na budżet i dla gospodarki.
- oceniał Marek Jurek.
Nie jest sztuką zwiększać wydatki, jeżeli np. doprowadzi się do inflacji. Mam nadzieję, że to drugie nie zajdzie. Jest to program kilkunastokrotnie bardziej wydatkowy niż skromna propozycja, którą złożyliśmy, podyktowana odpowiedzialnością narodową.
- dodał.
Czytaj też: PiS podbija stawkę, 500 plus na pierwsze dziecko. Tylko ta jedna obietnica, to grube miliardy złotych
W czasie sobotniej konwencji PiS zaprezentowano pięć nowych propozycji. Lider PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział oprócz wprowadzenia 500 plus dla pierwszego dziecka, także zniesienie podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia, "trzynastkę" w postaci najniższej emerytury - 1100 zł - dla każdego emeryta, a także przywrócenie zlikwidowanych połączeń autobusowych i obniżenie kosztów pracy.
500 plus na pierwsze dziecko może kosztować dodatkowo nawet około 19 miliardów złotych rocznie, koszty całego programu wzrósłby do ponad 40 miliardów złotych.