PZU za darmo ubezpieczy dzieci na wakacje. W zamian rozda dane rodzica wielu firmom
PZU Pomoc z Grupy PZU w ramach akcji "Wakacje z PZU. Bezpieczne Dziecko" za darmo obejmuje dzieci ubezpieczeniem od następstw nieszczęśliwych wypadków. Polisa działa na całym świecie do końca wakacji szkolnych, czyli do 1 września.
Oferta będzie dostępna do 21 czerwca, choć PZU w regulaminie zastrzegł sobie prawo do zakończenia akcji przed tym terminem. Do darmowego, grupowego ubezpieczenia NNW PZU Edukacja rodzice (i opiekunowie) mogą zgłosić swoje dzieci, do ubezpieczenia samodzielnie mogą samodzielnie przystąpić także pełnoletni uczniowie i studenci do 25. roku życia.
Ubezpieczenie obejmuje szereg nieszczęśliwych wypadków oraz zdarzeń, jakie mogą przytrafić się dzieciom. Osobom objętym ubezpieczeniem gwarantujemy usługi powypadkowe w Polsce, a w szczególności pomoc medyczną, transport medyczny czy pomoc rehabilitacyjną
- mówi prezes PZU Pomoc Grzegorz Goluch. Faktycznie, zakres ubezpieczenia raczej nie budzi zastrzeżeń, wyłączenia są standardowe (np. stan nietrzeźwości czy odurzenia). Suma ubezpieczenia wynosi 10 tys. zł. Przykładowo, za zwichnięcie stawu barkowego dziecko otrzyma 300 zł, za złamanie kości udowej 1000 zł, a za oparzenie drugiego stopnia do 1 proc. powierzchni ciała 150 zł.
Zgody marketingowe także dla innych firm
Aby skorzystać z oferty należy wypełnić formularz deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia na stronie internetowej oraz wyrazić zgody na udostępnienie swoich danych do wskazanych celów oraz na przekazywanie informacji handlowych.
I tu właśnie pojawiają się obawy o "haczyk". Aby bowiem skorzystać z darmowej oferty, należy zgodzić się m.in. na to, aby PZU Pomoc przekazało dane osobowe klienta (imię, nazwisko, PESEL, numer telefonu, adres e-mail czy liczbę dzieci) wszystkim podmiotom z grupy PZU, w tym np. Towarzystwu Funduszy Inwestycyjnych TFI PZU czy bankom Pekao albo Alior Bank. Wszystkie te instytucje otrzymają także prawo do przesyłania swoich informacji marketingowych np. smsowo czy mailowo, czy poprzez rozmowy telefoniczne.
. źródło: PZU
Cytowany przez Business Insider Polska Wojciech Klicki, prawnik z Fundacji Panoptykon, mówi m.in., że takie działanie "rażąco narusza przepisy RODO" i jest nieetyczne.
Pod pozorem darmowej usługi próbuje się więc uzyskać konkretną wartość, czyli bazę danych. W ten sposób promowanie siebie jako instytucji, która ubezpieczy za darmo wszystkie dzieci, nie jest do końca zgodne z prawdą
- uważa Klicki.
Z drugiej strony, warto pamiętać, że po zakończeniu wakacji uczestnicy promocji mają możliwość wycofania udzielonych zgód.
Standardowo taka polisa NNW dla dziecka na nieco ponad dwa miesiące kosztowałaby zapewne kilkadziesiąt złotych. PZU daje ją za darmo, a więc inwestuje miliony złotych (jeśli nie dziesiątki milionów) w promocję swojej oferty i pozyskanie danych osobowych dla innych podmiotów ze swojej grupy. Czy na taki biznes przystać? Decyzja jest po stronie każdego z rodziców.
-
ZUS zobaczył ją na zdjęciu z ferii. Musi oddać cały zasiłek z odsetkami. "Wiedziała, że jej nie wolno"
-
Rok pandemii w Polsce kończymy posępną liczbą. Jakby zniknęły całe Siedlce. Drugie miejsce w UE
-
Właściciele domów będą zgłaszać, czym ogrzewają budynek. Wysokie kary dla tych, którzy tego nie zrobią
-
Lidl i Biedronka wycofują mięso drobiowe. Wykryto w nim salmonellę
-
Kursy walut 05.03. Złoty mocno w dół, funt przekroczył kolejną granicę [Kurs dolara, funta, euro, franka]
- 14. emerytura. Prezydent Andrzej Duda ma podpisać ustawę w poniedziałek
- 18 GB RAM i wyświetlacz z rekordowym odświeżaniem. Poznajcie Red Magic 6
- Sąd obniżył czynsz za wynajem lokalu o przeszło 6 tys. zł. Powód? Pandemia i lockdown
- Kaczyński i Morawiecki zainicjowali wiercenie pod dnem Świny. Premier zachwycał się "potężnym wiertłem"
- Nintendo Switch Pro jeszcze w tym roku. Ekran OLED i wsparcie dla 4K