Japońska kultura jest znana z upodobania do grozy, którą można odnaleźć w specyficznych horrorach kinowych czy japońskim komiksie z serią „Uzumaki” na czele.
Wielu Japończyków wierzy, że domy mogą być nawiedzane przez duchy ludzi - np. poprzednich właścicieli - którzy przykładowo zginęli śmiercią tragiczną. Zgodnie z panującym dość powszechnie w Kraju Kwitnącej Wiśni poglądem ci, którzy umarli samotnie, zostali zamordowani lub popełnili samobójstwo mogą prześladować żywych. Jak podała BBC, tego typu nieruchomości ma swojej ofercie pewna japońska agencja.
Pewnego razu zostałem poproszony o pomoc przy sprzedaży nieruchomości, na której znajdowało się 15 grobów. Dodatkowo dom był położony "pośrodku niczego" czyli na zupełnym odludziu i to na szczycie góry
- opowiada Akira, właściciel agencji. I dodaje:
Nazywają mnie agentem nawiedzonych nieruchomości
Kto kupuje "nawiedzone" mieszkania
Nazywane przez Japończyków Jiko Bukken nieruchomości z „dodatkowym lokatorem” to najtańsze mieszkania i domy w Tokio. Jak przekonuje rozmówca BBC, Akira, jego klientami nie są zazwyczaj osoby poszukujące wrażeń. Są to osoby młode, które nie podzielają wiary starszyzny w nawiedzone domy. Lokalizacja i korzystna cena są głównymi powodami, dla których agencji udaje się znaleźć chętnych na Jiko Bukken.
Nawiedzonych nieruchomości w branży pojawia się coraz więcej, co ma związek z malejącą populacją Japonii, która do 2056 r. ma spaść ze 127 mln do ok. 88 mln ludzi.