Policjanci z Zakopanego otrzymali zgłoszenie o kradzieży 800 tys. złotych z konta właściciela tatrzańskiego hotelu w środę 3 lipca. Z ich wstępnych ustaleń wynika, że haker złamał zabezpieczenia bankowości internetowej i wyprowadził znaczną ilość pieniędzy z konta hotelarza. W wyniku śledztwa policja ustaliła, że za przestępstwem może stać 27-latek z Warszawy.
Funkcjonariusze policji z Zakopanego nawiązali współpracę z policjantami ze stolicy i zatrzymali 27-letniego hakera w jego mieszkaniu w Warszawie. Mężczyzna był zaskoczony, nie spodziewał się, że policja zdoła go zidentyfikować. Okazało się, że młody człowiek jest podejrzany także w innych sprawach i ścigany dwoma listami gończymi.
Hotelarz odzyskał już niemal wszystkie stracone pieniądze, z kolei hakerowi przedstawiono zarzuty. Sąd zadecydował także o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za kradzież z włamaniem na konto 27-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.