Przypomnijmy, że Zakłady Mięsne Henryk Kania są w tarapatach finansowych. W czerwcu Sąd Rejonowy w Katowicach otworzył przyspieszone postępowanie układowe w sprawie firmy, która ma kilkaset mln zł długu. Co więcej, prokuratura zajmuje się sprawą niewypłacania pensji pracownikom ZM Henryk Kania, a spółce banki wypowiedziano umowy kredytowe. Po ogłoszeniu tych wiadomości kurs akcji spółki na Giełdzie Papierów Wartościowych gwałtownie spadł, a firmie groziło wstrzymanie produkcji.
ZM Henryk Kania zainteresowała się spółka Tarczyński. Oferta nabycia, jaką złożono podupadającej firmie trafiła do nadzorcy sądowego, który dba o restrukturyzację przedsiębiorstwa. Wykupienie ZM Henryk Kania może być dla Tarczyńskiego intratnym interesem. Jak czytamy w komunikacie wydanym przez spółkę Tarczyński, "decyzja o złożeniu wstępnej warunkowej oferty nabycia zorganizowanej części przedsiębiorstwa Zakładów Mięsnych Henryk Kania S.A. w restrukturyzacji podyktowana jest planowanym przez emitenta rozwojem oraz rozważanym przez niego rozszerzeniem jego działalności".
Nie znamy jednak szczegółów ewentualnego przejęcia ZM Henryk Kania przez spółkę Tarczyński. Umowa ma charakter wstępny i warunkowy. Wiadomo z kolei, że nadzorca sądowy ZM Henryk Kania ma czas do 30 sierpnia na złożenie planu restrukturyzacyjnego oraz spisu wierzytelności.