Brexit. Sąd uznał zawieszenie prac parlamentu przez Borisa Johnsona za bezprawne

Court of Session - szkocki sąd cywilny najwyższej instancji - orzekł, że zawieszenie prac brytyjskiego parlamentu na wniosek Borisa Johnsona było bezprawne.
Zobacz wideo

Przypomnijmy, że prace brytyjskiego parlamentu są zawieszone od wtorku 10 września do 14 października. Zawnioskował o to pod koniec sierpnia Boris Johnson, i uzyskał formalną zgodę królowej. Premier swoją decyzję tłumaczył tym, że chce skupić się na rządowych reformach, a przepychanki z parlamentarzystami miałyby w tym przeszkadzać. Opozycja twierdziła, że Johnson chciał doprowadzić do brexitu bez umowy.

O zbadanie przez sąd zgodności z prawem zawieszenia prac parlamentu wniosło ponad 70 deputowanych. W środę trzech sędziów z Court of Session uznało, że wniosek Johnsona o zawieszenie był bezprawny, niezgodny z konstytucją i nieważny, bo miał na celu stłumienie debaty i działań parlamentu co do brexitu.

- Był to rażący przypadek wyraźnego złamania ogólnie przyjętych standardów postępowania władz publicznych - mówił w środę jeden z sędziów. 

Będzie apelacja

Rząd Borisa Johnsona zapowiedział, że odwoła się od wyroku. Co ciekawe, szkocki sąd jeszcze tydzień temu podjął w tej samej sprawie zupełnie inną decyzję - uznał, że nie Johnson nie złamał prawa, a jego decyzję powinni oceniać wyborcy, a nie sąd. 

Również w zeszłym tygodniu High Court, czyli londyński sąd wyższej instancji, rozpatrzył sprawę zawieszenia prac parlamentu pozytywnie dla Johnsona. Apelacja w tej sprawie odbędzie się w Sądzie Najwyższym w Londynie 17 września. Prawdopodobnie wtedy również rozpatrzone zostanie odwołanie brytyjskiego rządu od dzisiejszego orzeczenia sądu w Szkocji.

Zawieszenie parlamentu nieprawne - co teraz?

Choć Court of Session uznał zawieszenie prac parlamentu za bezprawne i nieważne, nie oznacza to, że deputowani wrócą do ław parlamentarnych. Wszystko prawdopodobnie ostatecznie rozstrzygnie londyński Sąd Najwyższy. 

Więcej o: