Płaca minimalna w Polsce w przyszłym roku ma być podwyższona z obecnych 2250 złotych do 2600 złotych brutto. W wywiadzie dla Polskiego Radia minister rodziny, pracy i polityki społecznej Bożena Borys-Szopa tłumaczyła, że sukcesywne podnoszenie najniższego wynagrodzenia do poziomu europejskiego, skłoni do powrotu osoby, które wyjechały z kraju. Minister powołała się na badania przeprowadzone ostatnio w Anglii i Irlandii, zgodnie z którymi większość - ponad 60 procent pytanych - stwierdziła, że wyjechała z kraju ze względu na bardzo niskie płace.
Wyższe zarobki za granicą rzeczywiście są dziś jednym z głównych powodów, dla których Polacy planują wyjazd za pracą. Z ostatniego raportu Work Service wynika, że niemal 7 na 10 Polaków planujących emigrację zarobkową decyduje się na ten krok ze względu na wysokość zarobków. - Jednak nie powinno to dziwić, skoro wynagrodzenia w krajach skandynawskich potrafią być 4-5 razy wyższe niż w Polsce, a w Niemczech stanowią trzykrotność stawek w naszym kraju - napisano w komentarzu do raportu "Migracje zarobkowe Polaków IX" z listopada 2018.
Nawet jeśli PiS zrealizuje swoją obietnicę po wyborach, czyli podniesie pensję minimalną do poziomu 4 tys. złotych brutto, to nadal stawka w Polsce będzie znacząco odbiegała od tych w Europie Zachodniej. W przeliczeniu na euro, po kursie z dziś, daje to niecałe 950 euro. Tak wygląda to dziś na tle Niemiec, Wielkiej Brytanii, czyli na tle krajów, do których wyjechało za pracą najwięcej Polaków.
Pensja minimalna w krajach UE Eurostat
Zdecydowaną mniejszość. Kluczowa jest bowiem stawka netto. Zdecydowana większość Polaków pracujących za granicą deklaruje powrót do kraju przy zarobkach znacznie powyżej 4000 zł netto, a nie brutto. Ponad 40 proc. osób pracujących dziś w Niemczech rozważyłoby powrót do kraju przy zarobkach powyżej 6000 złotych netto - wynika z badań NBP.
Raport NBP o emigracji NBP
Polacy pracujący zagranicą zapytani w 2018 roku przez NBP o wynagrodzenia netto, przy których zgodziliby się powrócić na polski rynek pracy wskazują zwykle wartości niższe niż ich aktualne wynagrodzenia na emigracji, ale w dalszym ciągu ich poziom przekracza średnie wynagrodzenie w Polsce (w 2018 roku wyniosło ono ok. 4600 zł brutto i 3500 netto.) Przyjmując taką granicę, można zauważyć, że jedynie osoby deklarujące chęć powrotu niezależnie od warunków w Polsce (czyli ok. 10-15 proc. obecnych emigrantów) mogą nie mieć problemów z wysokością wynagrodzeń. Jeśli uwzględnić osoby, które wróciłyby do Polski przy wynagrodzeniu niższym niż 4000 złotych netto odsetek osób, które deklarują powrót to 24- 34 proc. zależnie od kraju emigracji.
- napisano w raporcie NBP.
Jakie powody poza wynagrodzeniem sprawiają, że Polacy zdecydowaliby się na emigrację? 32 proc. zrobiłoby to ze względu na lepsze perspektywy rozwoju i wyższy standard życia. Co ciekawe, na kolejnym miejscu znalazły się czynniki socjalne, wskazywane przez 31 proc. Polaków. Dla 24 proc. badanych decydujący byłby korzystniejszy system podatkowy, bardziej przyjazna administracja publiczna i możliwość podróżowania.
Jednym z najmniej istotnych powodów wyjazdów pozostaje brak pracy w Polsce, na który wskazuje już jedynie 14 proc. respondentów. To wynik o 10 punktów procentowych niższy niż przed rokiem. Przypomnijmy, że w czasach największej emigracji, to właśnie wysokie bezrobocie było jednym z decydujących argumentów.