Przez nagłą podwyżkę płacy minimalnej mogą ucierpieć przetargi na roboty drogowe
Płaca minimalna ma w przyszłym roku wynieść 2600 zł. To więcej niż spodziewali się przedsiębiorcy - wcześniej stawkę ustalono bowiem na 2450 zł. W roku wyborczym polityczny zysk osiągnięty dzięki zwiększeniu pensji minimalnej może się rządzącym wydawać wyższy od kosztów. A te mogą być wysokie.
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" nagły wzrost wynagrodzenia może nieść ze sobą komplikacje związane z inwestycjami. Przetargi i zamówienia publiczne organizowane w przyszłym roku będą droższe, a to oznacza, że z niektórych trzeba będzie zrezygnować.
Sprawa jest bardzo poważna, bo mogą na tym ucierpieć przetargi na roboty drogowe. Już w tym roku podwyżka cen materiałów budowlanych spowodowała, że z 19 mld unijnych środków na budowę dróg zostało wykorzystanych tylko 11 mld zł.
- wyjaśnia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" dr Łukasz Bernatowicz ekspert BCC.
>>> Wyższa pensja to wyższy ZUS. Dlaczego? Ekspert wyjaśnia jak to działa.
Gazeta wylicza też, że wyższe wynagrodzenie minimalne będzie kosztować przedsiębiorców w przyszłym roku 8 mld zł. Mniej więcej połowa tej kwoty wpłynie do budżetu - w postaci podatków lub składek na ZUS.
Wyższa płaca minimalna problemy z inwestycjami
Zwiększone koszty inwestycji mogą tylko pogłębić problemy z wykorzystaniem przewidzianych funduszy. Jak donosi "Puls Biznesu" w ubiegłym roku z Krajowego Funduszu Drogowego (KFD) na nowe odcinki dróg zaplanowano 16,4 mld zł, ale wydano jedynie 10,6 mld zł. W tym roku ta luka inwestycyjna będzie jeszcze większa i z zapisanych 18 mld, na inwestycje pójdzie 10,8 mld. Za rok ma być już lepiej, bo odpowiednio 16,6 i 17 mld zł.
Dlaczego ta sytuacja jest groźna? Zdaniem Barbary Dzieciuchowicz, szefowej Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, "zaczyna brakować czasu, by w tej perspektywie wykonać program drogowy i rozliczyć unijne dofinansowanie".
Płaca minimalna będzie rosnąć
Pensja minimalna wynosząca 2600 zł brutto to jedynie początek wzrostu. PiS zapowiedziało, że od początku 2021 r. pensja minimalna podskoczy do 3 tys. zł, a na koniec 2023 r. wyniesie 4 tys. zł brutto. Jeśli te wyborcze deklaracje sprawdziłyby się oznaczałoby to, że koszty pracodawcy wzrosną o 2,1 tys zł.
Czytaj też: Ile powinna wynosić płaca minimalna w Polsce? Wyniki przynosi najnowszy sondaż dla "Rz"
Pracownik "do kieszeni" otrzyma bowiem niespełna 3 tys. zł, a pracodawca będzie musiał zapłacić prawie 5 tys. Różnicę "zjedzą" podatki i składki na ZUS.
-
Niemcy. Angela Merkel chce dalszych obostrzeń. Szuka sposobu na całkowite zamrożenie ruchu lotniczego
-
Jednak dojdzie do spotkania AstraZeneca-UE, choć firma wcześniej jej odwołała
-
Amazon oficjalnie wchodzi do Polski. "Pełna oferta detaliczna". Akcje Allegro mocno w dół
-
Lokale gastronomiczne zamknięte do maja? Szef PFR: Wtedy zniknie powód do tego, żeby zamykać firmy
-
Dramatyczna wyrwa demograficzna w 2020 r. to... wina rządu PO-PSL? Minister Maląg zaskakuje
- Te kraje same kupiły szczepionki poza mechanizmem UE. Polska może do nich dołączyć
- InPost debiutuje na giełdzie. Twórca Paczkomatów wśród dziesięciu najbogatszych Polaków. Za Kulczykiem
- Bezrobocie w górę po miesiącach stabilizacji. Ministerstwo podało nowe dane
- Przedsiębiorcy do rządu: "Żądamy pełnego otwarcia handlu w galeriach od 1 lutego"
- Prezes AstraZeneca: Nie naruszyliśmy kontraktu z UE. Mamy dwa miesiące opóźnienia