Zarząd Commerzbanku podał ostatnio, że wprowadza nową strategię (czeka ona jeszcze na akceptację przez radę nadzorczą banku), która zakłada m. in. sprzedaż mBanku (niemiecki bank posiada ok. 69,33 proc. akcji).
Czytaj także: mBank zostanie spolonizowany? Morawiecki: "Jestem zwolennikiem, by jak najwięcej było w polskich rękach"
Przed nami również decyzja Trybunału Sprawiedliwości UE ws. frankowiczów, która zostanie ogłoszona 3 października i może w znaczący sposób zmienić sytuację banków względem kredytobiorców. Jak pisaliśmy niedawno, choć klienci zyskają, to banki obawiają się, że jeśli wyrok nie będzie po ich myśli, mogą stracić nawet 60 mld zł. Co w takiej sytuacji czekałoby klientów mBanku w momencie sprzedaży banku? Czy ich interesy byłyby odpowiednio zabezpieczone?
KNF wydało oświadczenie: "Bank musi zapewnić odpowiednie zabezpieczenie kredytów"
Komisja Nadzoru Finansowo w wydanym w środę oświadczeniu nie odnosi się bezpośrednio do sprawy ewentualnej sprzedaży akcji polskiego banku, ale komunikat wydany właśnie w tych dniach wydaje się dość jasno to sugerować.
"Urząd KNF niezmiennie stoi na stanowisku, że na wiodącym inwestorze w banku krajowym spoczywa odpowiedzialność za strategię realizowaną przez tego inwestora oraz przez grupę kapitałową, w skład której wchodzi inwestor i kontrolowany przez niego bank krajowy. W obecnej sytuacji, w szczególności wobec spodziewanego wyroku TSUE, naturalne jest oczekiwanie nadzorcy, że podmiot zamierzający opuścić polski rynek we właściwy sposób zabezpieczy zarówno finansowanie portfela udzielonych kredytów walutowych, jak i pozycję prawną kredytobiorców" - czytamy w oświadczeniu.
Dowiedz się także: Orzeczenie TSUE ws. frankowiczów jeszcze przed wyborami. Jego stawką jest 60 mld zł. Znamy datę
KNF informuje również, że sposobów zabezpieczenia klientów banku jest kilka. Może to być np. dalszy udział sprzedającego akcje polskiego banku inwestora w finansowaniu bądź w czynnikach ryzyka, które wynikały z prowadzonej przez niego strategii biznesowej. Możliwe jest również "ewentualnie zatrzymanie przez dotychczasowego akcjonariusza określonej części działalności banku, z którą wiążą się takie koszty lub ryzyka".
Komisja zapewnia jednak, że ewentualna transakcja odbywać się będzie pod jej nadzorem.