Według przepisów większość kar dotyczących Pracowniczych Planów Kapitałowych nakłada Państwowa Inspekcja Pracy. Luka w przepisach sprawia jednak, że nie ma podmiotu odpowiedzialnego za nakładanie kar na pracodawców, którzy zniechęcają do udziału w PPK.
PPK. Istotna luka w przepisach. Kto nałoży kary na nieuczciwych przedsiębiorców?
Jak informuje "Rzeczpospolita, PIP otrzymała dwa zgłoszenia o takim incydencie. Pozostawi je jednak bez rozpatrzenia, gdyż ten organ nie posiada odpowiednich kompetencji.
Kto, jako podmiot zatrudniający albo osoba upoważniona do działania w imieniu podmiotu zatrudniającego lub działająca z inicjatywy tego podmiotu, nakłania osobę zatrudnioną lub uczestnika PPK do rezygnacji z oszczędzania w PPK, podlega karze grzywny w wysokości do 1,5% funduszu wynagrodzeń u danego podmiotu zatrudniającego w roku obrotowym poprzedzającym popełnienie czynu zabronionego.
- czytamy w art. 108 ustawy o PPK. W przepisach nie ma jednak informacji, kto będzie odpowiadać za karanie nieuczciwych pracodawców. Ten obowiązek spadnie najprawdopodobniej na... policję, która po wyśledzeniu i stwierdzeniu wykroczenia, będzie kierować sprawę do sądów rejonowych. Sami policjanci mandatów wypisywać nie będą mogli, a to w znaczny sposób ułatwiłoby tę sprawę.
PPK. Jakie obowiązki w związku z programem mają pracodawcy?
Wprowadzenie przepisów o PPK nałożyło na pracodawców kilka obowiązków. Przede wszystkim muszą oni wpłacać na specjalne konto kwotę w wysokości co najmniej 1,5 proc. zarobków pracownika. Do 25 października przedsiębiorcy zatrudniający powyżej 250 osób musieli natomiast złożyć umowę o prowadzenie PPK, jeśli chcieli uniknąć grzywny. Ponadto, to pracodawcy mają obowiązek przypomnieć pracownikom, którzy wypisali się z programu o tym, że mija termin składania ponownych wniosków o rezygnację.
Dowiedz się więcej: PPK. Pracownicze Plany Kapitałowe. Jak osoby przed 60. rokiem życia mogą zyskać dodatkowe 490 zł?