Jak podaje Mexico News Daily, w Meksyku ruszyła największą aukcja w historii. Lista licytowanych przedmiotów liczy aż 644 pozycje. Wszystkie pochodzą od członków gangów narkotykowych oraz skorumpowanych urzędników. Wśród sprzedawanych przedmiotów znalazło się siedem luksusowych samochodów: dwa McLareny, dwa Lamborghini, Astron Martin, Ferrari oraz Corvetta. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Na aukcji można kupić także aż dziewięć samolotów z czego najdroższy Learjet 36A został wyceniony na 19 milionów pesos (ok. 3,8 mln złotych). Samolot może być używany do lotów trwających 10-11 godzin, jako powietrzny ambulans, taksówka czy do podróży biznesowych. Lwią część aukcji stanowi biżuteria, pochodząca od najbardziej znanych marek na świecie. Na sobotniej licytacji wystawione były jej zestawy, które nie sprzedały się wcześniej. Kupić można było także rezydencje, które sprzedawany były po przecenie. Wycenę budynków z dzielnicy Santa Fe rozpoczęto od 14 mln pesos (ok. 2,8 mln złotych). W licytacji można było również nabyć opancerzony samochody SUV, którymi poruszał się sztab generalny ochrony prezydenta, obecnie już rozwiązany.
Zyski z aukcji mają zostać w całości przeznaczone na budowę dróg w wiejskich rejonach Meksyku oraz na projekty autostrady w Durango i Guanajuato. Aukcja trwała dwa dni i przeprowadzono ją w byłej rezydencji prezydentów Meksyku. Posiadłość została przekształcona, przez obecnego prezydenta Andresa Manuela Lopeza Obradora, w otwarty ośrodek kultury.